Wpis z mikrobloga

@susel380: co rozumiesz przez naukę debiutu w miarę dobrze? Mam czytać opracowania na temat pojedynczego debiutu, oglądać partie szachowe czy rozgrywać kolejne partie z wykorzystaniem danego otwarcia? Będę wdzięczny za rozwinięcie myśli
@susel380: @miodnik: bez sensu jest się uczyć debiutów na początku, to nie działa tak, że istnieje jakiś jeden ciąg posunięć, które dają przewagę niezależnie od wszystkiego. Uczenie się teorii ma sens wtedy kiedy dokładnie wiesz jakie masz atuty w danej sytuacji i jak odpowiedzieć na różne warianty grane przez przeciwnika. Na niskim elo to każdy będzie miał w dupie to, że nauczyłeś się wariantu Najdorfa w obronie sycylijskiej bo po
@susel380: bo na początku jest mnóstwo ważniejszych rzeczy niż uczenie się debiutów, założeniami dla początkującego powinny być utrzymywanie poprawnej struktury pionowej, rozwijanie lekkich figur, kontrola centrum, dążenie do roszady itp. Znacznie bardziej rozwijające jest jak początkujący mając po pierwszych kilku ruchach przykładowo możliwość wymiany figury będzie w stanie sam ocenić czy wymieniać na podstawie ich wartości, aktywności, policzenia w głowie kilku wariantów niż gdyby robił to dlatego bo tak mówi teoria.
@miodnik: 1. Logujesz się na lichess i przerabiasz wszystkie lekcje za darmo.
2. W międzyczasie sobie grasz.
3. Oglądasz, uczysz się na pamięć i bierzesz sobie do serca lekcję od Andrei https://www.youtube.com/watch?v=aavP_NnrXS8 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
5. W międzyczasie oglądasz analizy partii mistrzów. UWAGA - im lepszy zawodnik tym lepsza analiza, z czasem się przekonasz że pewien popularny jutuber bez tytułu nie jest w tym najlepszy (