Aktywne Wpisy
senes +74
Single +/- 30 letni, jak wyglądają wasze poszukiwania, szukacie w ogóle? Jestem po dwóch dłuższych związkach, w tym roku spotykałam się z nowym chłopakiem ale też nic nie wyszło. Teraz już nie chce mi się randkować, poznawać, też tak macie? Takie wypalenie? Że chciałabym kogoś kto tak samo chce się ustatkować, ułożyć sobie życie, z kim można od razu bo ma tak samo. A nie jest ciągle niegotowy. Trochę jak w tym
nonamezpiwnicy +135
3 lata związku z laską, spokojna, dużo pracowala,uczyla się, odwiedzała mnie, ja ją, spedzalismy ze sobą mnóstwo czasu. Wszystko było dobrze dopóki nie poznała dziewczyny która robi tatuaże i ma mnóstwo "alternatywych znajomych". Nagle zaczęły się imprezy techno, narkotyki, alkohol, dziwne wyjazdy. Zostałem zbombardowany tekstami że jestem nudny, że nie lubię jeździć, poznawać świat i ludzi. Właściwie to ona nigdy nie wyszła z taką propozycją bo ciągle było coś. Jak ja proponowałem
Dopiero po tym, jak poszedłem biegać o 1 w nocy, mimo że muszę wstać o 6, zrozumiałem jak bardzo jestem #!$%@?. Jakoś miesiąc nie biegałem (najpierw lekka kontuzja, potem święta, sylwester, a ostatnie parę dni to wymówki :D), więc moje nogi płaczą z bólu, ale wiecie co? Czuję się zajebiście. Jestem zajebisty. Wiem, że jestem, i to, że zaraz każecie mi usunąć konto niczego nie zmieni :D Brakowało mi czegoś takiego, jakiegoś przełamania monotonii, bo ostatnio byłem po prostu wrakiem człowieka, totalny brak chęci do życia. Teraz jakoś czuję że będzie dobrze. Musi być, nie?
Wrzucam Natashę, bo mi tematycznie pasuje do wpisu :D
The rest is still unwritten.
PS. Nie jestem pewien dystansu, bo biegałem po osiedlu co chwila zmieniając trasę, i nie wiem do końca którędy biegłem :v Endo nie mam, zawsze zliczam dystanse z google maps, teraz wyszło mi coś pomiędzy 3.5 a 4, więc wpisałem 3.7, żeby było równo 700 :D
#sztafeta #przemyslenia i w sumie #jestok