Wpis z mikrobloga

#hotelparadise

Nie mogę juz patrzeć na Mikolaja . Co za typ. Z Monika w sypialni buziaczki, przy Hance i na pandorze "siostrzyczko". Za Hanka latał z wywieszonym jęzorem cały wieczór po jej wejściu, teraz obrabia jej dupę. Na setkach mówi jeszcze co innego. Ciągle zostawia sobie otwarte furtki.

Ja rozumiem, fatalne zauroczenie, emocje i bardzo sprzeczne sygnały, ale jak po można dalej chcieć budować z nim cokolwiek? Ja w Monice widzę negatywne cechy, ktore Wykopki negują, ale w tym przypadku jest mi jej tak po ludzku żal. Jednocześnie zupełnie jej nie rozumiem. Nie wiem co jeszcze musi zrobić Mikołaj, żeby dosadniej pokazać jakim jest typem faceta. Obściskuje się z inną laska, jawnie przyznaje, że jara go jej fizyczność (dodam, że to przeciwlegly biegun względem urody Moniki), gada o sentymencie i o tym, że tu nie, ale po hotelu może tak. To musi mega kopać samoocenę, przynajmniej pod kątem atrakcyjności fizycznej.

Naprawdę przykro na to patrzeć. Mikołaj to totalna porażka, śliski, obłudny fałszywiec.

Do tego boli mnie fakt, że jego zachowanie uchodzi mu totalnie na sucho. Monika i Hanka mają problem do siebie, a nie do niego, a on jeszcze perfidnie napuszcza pierwszą na drugą. I żeby nie było, Hanka to wariatka, ale najbardziej winnym całej tej sytuacji jest ten parszywiec. Dziękuję.
  • 7