Wpis z mikrobloga

@wybacz: poza powyższymi to m.in. zapisy, które pozwalają zakończyć umowę natychmiastowo w razie stwierdzenia że "nie posiadasz odpowiednich umiejętności" czy coś podobnego. Nigdy nie wiesz kiedy nagle im się stwierdzi żeby tego użyć. Tym bardziej jak trafisz na Januszex.
  • Odpowiedz
@wybacz: największa to brak okresu wypowiedzenia - czyli umowa jest terminowa, potem kary od czapy, terminy płatności (10 dni to max), możliwość zerwania umowy jeżeli ich klient nie będzie cię potrzebował.

brak max odpowiedzialności finansowej


@wafel93: oświecę cię i innych nieświadomych - pracując na B2B na JDG odpowiadasz całym swoim majątkiem, niezależnie od kar umownych mogą dochodzić wszystkiego w sądzie.
  • Odpowiedz
@Djelon: Czyli wychodzi na to, że jeżeli nie ma kar umownych to nie ma też sensu ograniczania max odpowiedzialności finansowej bo i tak na zasadach ogólnych mogą wszystkiego dojść? Również tak to się ma w stosunku do osób / podmiotów trzecich, że nie ma sensu ograniczać tej odpowiedzialności?
  • Odpowiedz
@Aten7385: zazwyczaj w umowie są i kary umowne i zapis o tym że można dochodzić reszty na zasadach ogólnych. Nie wiem nawet czy zapis o ograniczeniu miałby jakąkolwiek moc prawną.

Przypomniało mi się jeszcze coś - że odpowiadasz za prawa autorskie stworzonego kodu (co w kontekście używania bibliotek open source jest absurdalne), oraz że zobowiązujesz się to uregulować nawet po zakończeniu umowy.
Kolejne to że odpowiadasz za poprawność (bugi) kodu,
  • Odpowiedz