Wpis z mikrobloga

@Ekscentryczny_obserwator: zgadzam się - miałem na myśli że głównie w obszarze neta sie specjalizuje i w tym ekosystemie mam doświadczenie. A co potrafie to analiza wymagań wg wytycznych IREB, definiowanie wymagań i ograniczeń systemu (wymagania niefunkcjonalne). Tworzenie dokumentacji, projektowanie rozwiązań (od analizy dostepnych rozwiązań przez wybór i niskopoziomowe projektowanie) . Identyfikacja i eliminacja dlugu technologicznego. itd.. nie wiem czy takie "co potrafisz" miałeś na myśli
@panArchitekt: to bardziej .net architekt lub techlider jeśli znasz jeszcze jakieś rozwiązania chmurowe itd.
Solutions architekt to zabawa z togafem, robienie za managera technicznego, kontakty z klientem i klepanie masy dokumentów z diagramami. To bardziej system design. Serio, zerknij oferty na sa bo to że znasz .net to ma nikłe znaczenie. Większość sa nie potrafi programować :p
@WyjmijKija: serio 300 xD ? 5 lat doświadczenia i 300 netto do łapy? Nawet 6 lat w programowaniu OP nie siedzi, a Ty mu trzystaka dajesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°

To 45k netto miesięcznie uwzględniając urlopy. Jak na 5 lat doświadczenia, moim zdaniem taka stawka graniczy z cudem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z drugiej strony to ok.
Jak nie potrafi programować, to jak projektują rozwiązania?


@a5f5c1: SA nie musi programować. Często programuje na tyle rzadko, że jak już zaczyna coś robić to wygląda jak gówno. Wielu SA skacze od firmy do firmy trzepiąc kasę i #!$%@?ąc farmazony, a to najlepszy zawód na wytłumaczenie się z tego czemu tylko pół roku siedział u klienta. Ostatniego takiego gagatka, co prawda nie z Polski, jak widziałem to kasował 1000+ EUR za