Wpis z mikrobloga

Prototyp Warszawy M20 podczas testów łosia w szwedzkim Gratøhammër. Pojazd, po niewielkiej ingerencji inżynierów FSO w układ ESP, zdał test śpiewająco. Niestety, tego samego dnia z bazy testowej z kwitkiem odesłano inżynierów Mercedesa, którzy nie poradzili sobie z wywracającym się podczas testu modelem klasy A.

Niestety po czasie na jaw wyszedł podstęp inżynierów FSO. Podczas testów w bagażniku znajdował się tresowany tucznik, który odpowiednio się przemieszczając poprawiał wyważenie pojazdu w krytycznych momentach.
Dyrekcja fabryki chcąc zachować twarz zadeklarowała, że tucznik jest wyposażeniem seryjnym i odtąd do każdego pojazdu opuszczającego fabrykę dołączano wieprza nie lżejszego niż 200kg. W dobie niedoborów w zaopatrzeniu w produkty mięsne takie posunięcie fabryki dodatkowo podbiło i tak świetnie idącą sprzedaż.

Inżynierowie nazwali ten system ŚPS (świnia poprawiająca stabilność) w wersji eksportowej ESP (enhancing stability pig). Potem oczywiście zachodni imperialiści nam to ukradli.

#samochody #fso #pasta