Wpis z mikrobloga

@2phonepiotrus: Przeszkadza mi. A dlaczego? Bo to jest bardzo intensywne światło, przewidziane dla konkretnych warunków, a konkretniej jak widoczność spada poniżej 50 metrów. To już jest konkretna mgła i wtedy mocne czerwone światło z tylu jest punktem odniesienia.

Natomiast w przypadku lekkiej mgły, kiedy widoczność jest często i po 200-300 metrów, ludzie je włączają z tylu i jest to drażniące i rozpraszające dla innych kierowców. Ciężej skupić się na otoczeniu. Mi
Natomiast w przypadku lekkiej mgły, kiedy widoczność jest często i po 200-300 metrów, ludzie je włączają z tylu i jest to drażniące i rozpraszające dla innych kierowców. Ciężej skupić się na otoczeniu. Mi osobiście z przodu tak nie przeszkadzają jak ktoś z naprzeciwka jedzie, ale z tylu już tak.


@LipaStraszna:

Może masz astygmatyzm? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2phonepiotrus - >Natomiast w przypadku lekkiej mgły, kiedy widoczność jest często i p...

źródło: comment_1667326810dACvfBwSryulKc9p5zb55j.jpg

Pobierz
@LipaStraszna: Nie wiem, ja nie mam problemów z tymi światłami, nic mnie nie razi i nie rozprasza. Nie dalej jak dwa dni temu jechałem w takich warunkach, o których mówisz (pomorze zachodnie) i ludzie przy widoczności ~150m jeździli z tymi światłami. Jak dla mnie to tylko polepsza sytuacje bo widzę kogoś z oddali i łatwiej mi ocenić odległość.