Wpis z mikrobloga

Tak sobie na spokojnie analizuje naszego LYSYN
Typ pod przykrywką udanej hotelowej relacji z Zodiakarą, z szałem w oczach próbuje wszystkim narzucić własną narracje hotelowej relacji …. Byle do finału, nawet kosztem emocji Zodiakary . Dlaczego ma poparcie tak wielu obserwujących, bo przecież jeszcze 5 tygodni (hotelowych temu) mówił otwarcie, że w żadne głębsze relacje się nie wdaje, bo kariera ważniejsza od związku…..wtf!

Nie kumam poparcia dla takich zachowań ( _)
Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen ?
#hotelparadise
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rosalinea: Moja Droga, czy mogę się do Ciebie uśmiechnąć z prośbą o nagranie lajwów między ostatnią wyrocznią a rajskim bo nie mam szczęścia żeby trafić na ten materiał. Jak mam czas to trafiam na jakieś starocie np teraz leci lajw z Dawidem jeszcze.
  • Odpowiedz
@Null84: sięgają po nie ludzie z kłopotami ale też menadżerzy, sprzedawcy, politycy, policjanci, nauczyciele itd. A Aronson napisał świetną książkę, w przyjaznym dla zwykłego człowieka stylu (a jest to też podręcznik akademicki do psychologii społecznej), więc nie ma co ujmować jej wartości ;)
  • Odpowiedz
@Rosalinea: ja go lubię za to, że jest fair w stosunku do swojej pary. Nieważne miłość, pożądanie, przyjaźń czy „zakład”. Kłóci się z Andżelą, ale zawsze jest za nią. Lubię jego żarty i to jak flirtuje. Z drugiej strony Dejw niestety musi odpaść, bo jego konserwatywne poglądy psują atmosferę i wszyscy to widzą. Zaczyna być przez to wkurzający.

Rozumiem, że Miki jest w trudnej sytuacji, bo Monika się mu nie podoba
  • Odpowiedz
@heheszka2: o to właśnie mi chodzi! U Lysyna to wszystko wchodzi w elementy kreacji, która później, przez jego różne dzikie akcje, sypie się w proch i pył.

@Karynka2_0: tak, ale jak napisała heheszka2:

Ja widzę różnicę między czytaniem książek psychologicznych a budowaniem swojego wizerunku na
  • Odpowiedz
@Null84: pamiętam podręcznik Aronsona! Ale z tych ogólnych podręczników najbardziej lubiłam Psychologię i życie Zimbardo. Chociaż to było już dobre parę lat temu i nie wiem jak teraz bym to oceniła.
  • Odpowiedz