Wpis z mikrobloga

Różowa została zaproszona sama przez kuzyna na urodziny. Kuzyn za bardzo mnie nie zna no i zaprosił ją samą. Gdyby to były kuzynka to byśmy poszło razem. No i pytanie takie czy jeśli ja samą zaprosił to powinna się #!$%@?, że mnie nie zaprosił i powiedzieć mu, że sama to nie przyjeżdża czy powinna normalnie sama pojechać? Ja się tym w ogóle nie przejmowałem, ale dzisiaj z ojcem gadałem na ten temat i mi powiedział, że jak nas we dwójkę nie zaprosili to nie powinna jechać, ale z drugiej strony przecież jak się jest w związku to wskazane chyba jest, żeby też trochę odpocząć od siebie itd. Jak cos to dzisiaj tam jedzie sama. Co o tym myślicie?

#zwiazki
#rozowepaski
  • 10
@Espance: dla mnie kluczowe jest czy ty w ogóle chcesz tam iść, będąc osobą z zewnątrz nie znającą tam nikogo. Jak nie chcesz iść - problem rozwiązany. Jak chcesz iść, powiedz o tym dziewczynie, a ona może zapytać kuzyna czy to nie kłopot jak weźmie ze sobą chłopaka. Ogólnie uważam, że nie ma co robić problemów tam, gdzie ich nie ma, nie ma czegoś takiego że ktoś "powinien czymś się przejąć"