Wpis z mikrobloga

@Sandrinia: kiedyś pracowałem w barze, bardziej takiej spelunie. Otwierałem koło 15, przez godzinę nikogo nie było. Koło 16 przychodziło dwóch stałych klientów, brali sobie po piwie, ja też sobie lałem i oglądaliśmy ten serial w tv, 2 odcinki leciały. Później 1z10, czasem ktoś znajomy wpadał na bilard i zamykałem koło 23-24. Piękne czasy, zwłaszcza że jak klienci poszli to się zamykało i imprezowało ze znajomymi do rana;)
  • Odpowiedz
@Sandrinia: taką ciekawostką jest to, że coś czego nie oddało się oddać w tłumaczeniu: policjant mówiący "dzińdybry" był, przynajmniej w mojej ocenie, parodią wersji języka holenderskiego – belgijskiego flamandzkiego, bardziej śpiewnego
  • Odpowiedz
@Sandrinia:
Absolutnie nie. Odświeżylem go sobie w maju tego roku. Najlepsze akcje są w pierwszych sezonach. Tak mniej więcej do czasu zniknięcia Marii i Kapitana Hansa Geeringa. Potem staje się nieśmiesznym zlepkiem pszaśnego humoru. Obejrzałem tylko po to żeby dowiedzieć się kiedy zniknęli angielscy lotnicy. I to co zobaczyłem utwierdzilo mnie tylko w przekonaniu, że powinien liczyć maksymalnie 3 sezony. Zakończenie wątku ciągnietego przez prawie cały serial było tak poprowadzone,
  • Odpowiedz