Wpis z mikrobloga

@RiverStar: Ja kiedyś pozwoliłem bezdomnemu z yelonek bez reki nocować na półpiętrze, zbierał wycieraczki, robił sobie dywanik i miał po Sobie posprzątać. O 8 wychodzę z psem, on jeszcze śpi, więc mówię że pora wstawać. 10 minut z psem, wjeżdżam na swoje piętro i czuję zapach gówna. Pies do domu, i szybko na dół szukać bezdomnego. Złapałem go blok dalej jak umykał, dopiero jak sprzedałem mu kopa, to wrócił na klatkę.
  • Odpowiedz