Wpis z mikrobloga

Po przeczytaniu książek i obejrzeniu gota, uważam że Arya i Deny to najgorsze postacie w uniwersum XD Zaraz za nimi Sansa. Ale żeby nie było - George R. R Martin potrafi kreować postacie "silnych kobiet", bo przecież taka Brienne była super postacią, Cersi Lannister bardzo dobrze wykreowana, czy Lady Olenna. To były postacie w stylu "nie muszę mówić, że jestem silna, bo widać to po moich czynach". A taka Arya, która próbowała zgrywać badasa ( w ogóle co to za pomysł, żeby zrobić wątek chłopczycy, która po miesięcznym kursie przysposobienia obronnego rozpierza wszystkich w Westeros XD). A już największym tryhardem w uniwersum była Daenerys, niczym dziewczynka z bogatego domu, która jest zmuszona wejść samodzielnie w życie i myśli, że za samo pochodzenie wszyscy się będą przed nią płaszyć "Ty w ogóle wiesz, kim ja kvrwa jestem?!". Dlaczego taki Aemond czy Daemon nie muszą ciągle mówić "JESTEM WIELKIM I TWARDYM WOJOWNIKIEM, ROZUMISZ. W I E L K I M."? Po przeczytaniu i oglądnięciu HoD, Deny nadal broni swojego pierwszego miejsca największego cringe'u w uniwersum.

#houseofthedragon #got
kezioezio - Po przeczytaniu książek i obejrzeniu gota, uważam że Arya i Deny to najgo...

źródło: comment_1666650628NlBI37Drlv9fGZJaVnFxnM.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@kezioezio: @Mtsen: No ogólnie to Dany w książkach była inna niż w serialu, nie chodziła ciągle i nie gadała, że Westeros jej się należy. Nie musiała, bo zdobyła trzy smoki (nawet za czasów przed Tańcem smoki były fenomenem, a co dopiero 160 lat po tym, jak ostatni z nich umarł). Nie miała kija w dupsku i była zaledwie nastolatką. Dla mnie najbardziej wkurzająca była w 2 sezonie, potem
  • Odpowiedz