Wpis z mikrobloga

@tentakijeden: No nie zwracasz uwagi jak twój pies szczeka bo się bawi, albo dzwoni domofon, albo ktoś idzie po klatce. I teraz masz w pionie trzech takich właścicieli i pozamiatane, będziesz dzień w dzień słuchał szczekania.
  • 1
@dktr tak samo jak słuszę ołacz dziecka za ścianą czy trąbienie za oknem albo naebanego starego 2 piętra wyżej. Albo ten właśnie domofon sąsiada. Też go słyszę. Ale tak, po części rozumiem i jak pisałem wyżej, nie chciałem psa do bloku ale wiesz jak to z babami. Jak się wybuduję to będzie po problemie.
Nie nazwał bym tego jednak patologią
  • 0
@dktr super, jedź do niej. Może na wszystko niech będzie potrzebna zgoda. Na odwiedziny (bo ktos zadzwoni na domofon), na spożywanie alko (bo możesz sie spierolić z wyra), na przywiercenie półki, na włączenie odkurzacza, na rozmowy na klatce.... Piękny świat ( ͡º ͜ʖ͡º)
@tentakijeden: Byłem, fajna sprawa cisza i spokój, nic nie osrane i oszczane. Kwestią czasu jest że u nas też będą takie osiedla, bez dzieci, bez psów itp. Wiercisz codziennie półki do ścian? Chlejesz tak że robisz demolkę codziennie? Nie rozumiesz czym jest długotrwała uciążliwość. Dziecko płacze z 2 lata i jest ogarnięte, nikt nie zostawia dziecka na 8h jak idzie do pracy a taki kundel będzie wył 15 lat aż nie
  • 2
@dktr tak jak powiedziałem. Jak własciciel ma dobrze w glowie i ułoży psa to ten nie wyje, nie szczeka itd. Jak ma naebane we łbie to ani dziecka nie wychowa i to będzie uciążliwe dla sąsiadów ( dewastacje, kradzieże, głośna muzyka itd) a i sam będzie się darł. To od ludzi zależy a nie od psa