Wpis z mikrobloga

@Kidd_Slave: zaciekawiło mnie określenie "wyrozumiałego". Rozwiń swoją myśl, co się pod tym hasłem dokładniej kryje. Rozumiem, że rodzic może być wobec dziecka wyrozumiały albo nauczyciel. A jakoś do dentysty mi to nie pasuje.
@SkrytyZolw: lekarz jak najbardziej może być wyrozumiały. Przykładowo przychodzi pacjent, który mimo jasnych zaleceń się do nich nie stosuje np. z powodu choroby psychicznej, problemów w rodzinie, braku motywacji. Są lekarze co dosłownie obrażą kogoś i zniechęca do czegokolwiek, a są lekarze, którzy wysłuchają i z empatią i WYROZUMIAŁOŚCIĄ wytłumaczą wagę zaleceń albo spróbują znaleźć rozwiązanie najbardziej komfortowe dla pacjenta.

@Kidd_Slave: miałam ogromny problem z trzonowcem, czterokrotnie otwierany, dwukrotnie leczony
@Kidd_Slave: poważnie? Zakładałam, że to jednak kwestia sporadycznych przypadków.

@przegralamzycie: czasami pacjent potrzebuje zimnego prysznica, ale ciężko mi się ustosunkować jak nie byłam świadkiem takiej rozmowy. Niewątpliwie zdarzają się dentyści zachowujący się niewłaściwie, nie twierdzę inaczej.
@SkrytyZolw: przepraszam co? Zimnego prysznica? Boze, przez takie wlasnie podejscie dorosli ludzie sie boja chodzic do dentystow i zadaja takie pytania na wykopie. Lekarz nie jest od umoralniania, oceniania i dawania "zimnego prysznica", #!$%@? xD lekarz ma wypełniać swoje obowiazki w sposób rzetelny, kompetentny i mozliwie najbardziej merytoryczny, starajac sie znaleźć najbardziej optylmalne rozwiazanie mając również na uwadze KOMFORT pacjenta. Zimny prysznic xDdffdDDD jebne zaraz.
@przegralamzycie:

przepraszam co? Zimnego prysznica? Boze, przez takie wlasnie podejscie dorosli ludzie sie boja chodzic do dentystow i zadaja takie pytania na wykopie


Jakiego? Adekwatnego i indywidualnego do każdej osoby? No to mało wiesz o pracy z ludźmi i motywacji. Są ludzie którzy wymagają dużo cierpliwości i powiedzmy delikatności podobnej do tej, która jest charakterystyczna przy pracy z dziećmi, a są tacy którzy potrzebują usłyszeć, że jest #!$%@?, bo do tego
pisze to osoba, która nie rozumie pojęcia "wyrozumialy"


@przegralamzycie: ależ ja rozumiem znaczenie słowa wyrozumiały, nie pasuje mi ono w kontekście lekarza. Lekarz nie jest od oceniania i wydawania moralnych wyroków, więc nie musi być wyrozumiały. Musi być natomiast cierpliwy, empatyczny, musi umieć słuchać i dostosować swoje zachowanie do każdego pacjenta. A ty dalej nie wiesz o czym mówisz, ale mówisz. A do mojego komentarza nie odniosłeś się wcale, bo cię
@SkrytyZolw: nie mam w zwyczaju dodawania ludzi na czarną, bo to że ja nie będę widzieć ich wysrywow nie sprawi, że ich idiotyczne istnienie zniknie z odmętów internetu. Ale chyba zrobię wyjątek, bo świadomość, że ludzie, którzy próbują kreować się w internecie na wszechwiedząca wyrocznię i jakże oświeconych lekarzy, w jednym komentarzu pytając o wyrozumiałość, w drugim mówiąc o zimnym prysznicu dla pacjentów, a w trzecim panicznie ratując się ogólnikami i