@marcinzielonka: popularne w Niemczech. Polacy na jednoosobowych działalnościach kupuja od Niemców faktury kosztowe. Bilans zachowany, podatku płacić nie trzeba. Szwagier sam tak robi, dziala w wykonczeniowce i kosztow nie ma. Potem idzie do sasiada i dogaduje sie z nim na fakture kosztowa
@ArezinaR: gość poszedł do ichniejszego chyba urzędu skarbowego i zapytał jak księgować nie swoje koszty na siebie żeby mniej podatku płacić. Spytali się kto tak robi I go #!$%@? xD
@zt_im: swoją drogą wszyscy się skupiają na tym, że zapytał o to w urzędzie skarbowym a nie na tym, że w ogóle nie wiedzial. Znaczy, że nawet żadnej działalności nie prowadzi ( ͡°͜ʖ͡°)
@PiotrFr: mnóstwo jest ludzi, którzy maja działalność, ale nie bardzo się orientują nawet w absolutnych podstawach. Nie wiedzą jaka maja stawkę podatku i musza pytać księgowej. Wynajmowałem od jednego faceta lokal pod biuro, prowadził działalność gospodarcza kilkanaście lat. I musiałem mu tłumaczyć jak działa VAT xd
@marcinzielonka: na niemieckich grupach tez koleś coś takiego wstawia. Kiedyś ktoś się pytał o co chodzi z tymi kosztami, ja napisałem ze chodzi o oszustwo podatkowe. Tego samego dnia dostałem pogróżki na messengera. Konto na fb mam anonimowe
#emigracja #holandia #heheszki
Polacy na jednoosobowych działalnościach kupuja od Niemców faktury kosztowe. Bilans zachowany, podatku płacić nie trzeba. Szwagier sam tak robi, dziala w wykonczeniowce i kosztow nie ma. Potem idzie do sasiada i dogaduje sie z nim na fakture kosztowa
W takim wypadku to zapytałby swojej księgowej jak księgować faktury, a nie jechał do US.
Naciągane.