Wpis z mikrobloga

Jak wracałam dzisiaj do domu, widziałam, że jakiś dziadek męczy się niosąc wózek na kółkach na schody do dojścia do bloku. Zaproponowałam pomoc, ucieszył się, pomogłam mu jeszcze później wejść na trzecie piętro. Pan Stanisław, lat 92 zaśpiewał mi w podziękowaniu piosenkę i dał takiego ogóra dryblasa co żem jeszcze nigdy nie widziała, reklamówkę winogron i dwa jabłka. Ogórem się pochwalę, bo niezły bydlak z niego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
luciditygone - Jak wracałam dzisiaj do domu, widziałam, że jakiś dziadek męczy się ni...

źródło: comment_1666473536h7x5uWoLsVGA1WzfynpxTr.jpg

Pobierz
  • 8
@Czerep24 to raczej była improwizacja której niestety już nie pamiętam, zapytał się mnie o imię i wplótł tam coś, że ma dla mnie kwiaty na parapecie?? Ogółem bardzo krzepki dziadek, zaśpiewał jeszcze jakiś wiersz, bo mówił że chodzi do domu kultury do klubu seniora i do poezji komponuje własną melodię i śpiewa. Starał się mnie zatrzymać jak najdłużej, zagadywał i śpiewał, szkoda mi się go zrobiło, widać że raczej sam siedzi cały