Wpis z mikrobloga

@gubula: jedno nie wyklucza drugiemu. Jedno to szlachetna rywalizacja drugie to cyrk pazernych na kasę małp. Tak samo jak oglądam sobie czasem ligę mistrzów a czasami pójdę zobaczyć grających po browarze kolegów w weekend którzy proboja jakieś zwody robić i sobie mało nóg nie połamią. Jedno i drugie dostarcza rozrywkę ale oglądam z innym nastawieniem