Wpis z mikrobloga

@Seversky7: Nic dodać. Może jeszcze to, że to dzieło mizoandryczne. Prawie każdy mężczyzna w tym serialu jest kretynem, nieudacznikiem, ma jakieś poważne deficyty w przeciwieństwie to wspaniałych, utalentowanych kobiet, które gdyby nie patriarchat to ho ho. A jak nie jest alkoholikiem, nieudacznikiem, to jest cwaniakiem robiącym wałki jak wójt z tym budowlańcem mężem Choteckiej. Ksiądz jest fajny jak wyrzeka się swoich zasad i przestaje potępiać konkubinat rozwódki z alkoholikiem.