Wpis z mikrobloga

W UK rzad stracil w ostatnim czasie dwoch ministrów. Jeden z nich, Suella Braverman, podal sie do dymisji po tym, jak babka zdala sobie sprawe z tego, ze wyslala sluzbowego maila z prywatnej skrzynki mailowej. Mail zawieral jakas glupote, projekt oswiadczenia, ktore i tak bylo juz znane czlonkom parlamentu. W oswiadczeniu dla mediow minister napisala, ze popelnila blad i bierze za niego odpowiedzialnosc. Bez krecenia, bagatelizowania sprawy i oskarzania innych, tak po prostu: przepraszam, popelnilam blad

A teraz Polska i rzad, ktory defrauduje miliardy zlotych z pieniedzy podatników, lamie konstytucje i czesto wlasne ustawy, nie rozwiazuje problemow a wrecz przeciwnie - zajmuje sie tworzeniem nowych. Wiekszosc maja tylko w jednej izbie i trzyma sie ona na wlosku wylacznie dzieki korupcji politycznej. Po sieci lataja CV politykow koalicji oraz ich rodzin i przyjaciol, a ruscy czytaja sobie rzadowe maile, bo debile uzywali skrzynek na wp i onetach do wysylania sobie np informacji z tajnych dokumentow natowskich.

Niech mi ktos to wytlumaczy, bo nie jestem w stanie tego pojac tego rozumem.

#polska #polityka #bekazpisu
  • 8
W UK rzad stracil w ostatnim czasie dwoch ministrów. Jeden z nich, Suella Braverman, podal sie do dymisji po tym, jak babka zdala sobie sprawe z tego, ze wyslala sluzbowego maila z prywatnej skrzynki mailowej.


@zgubiles_sie_jelonku: Offtopic: to zdanie jest dowodem, jak bardzo potrzebne są w języku polskim feminatywy.
@Andreth: Nie sa potrzebne, bo ludzie ich nie chca uzywac, poza niewielka grupa dziennikarzy i politykow z Warszawy o wyraznie lewicowych pogladach. No dobra, moze przesadzam, ale jestem w stanie obstawic jakas sume na to, ze jednak wiekszosc Polakow nie widzi potrzeby uzywania feminatywow.

Jezyk oczywiscie ewoluuje, ale ciezko uznac za ewolucje wprowadzenie do jezyka, tak na chama, tony nowych form, do ktorych ludzie nie sa przyzwyczajeni i brzmia im po
@zgubiles_sie_jelonku: Język polski przez stulecia miał feminatywy. Co dzisiaj najlepiej widać w archaicznym języku kościelnym (te wszystkie orędowniczki, męczennice, wspomożycielki itp). Aż przyszedł PRL i na wzór rosyjskiego feminatywy wyeliminował.* A teraz ci się wydaje, że "tak było zawsze" i że feminatywy to są "nowe formy". xD

Zaś konieczność używania feminatywów wynika logicznie z tego, że w języku polskim rodzaj gramatyczny rzeczownika opisującego człowieka wskazuje na płeć tego człowieka, a do
@Andreth: Kiedy pisalem tego posta, to kwestia tego czy czy mowa o kobiecie czy facecie byla dla mnie drugorzedna. Chodziło mi o to, zeby pokazac roznice w polskiej i brytyjskiej kulturze politycznej. Moglem napisac "Pani minister, Suella Braverman, podala sie do dymisji (...)" i kazdy by wiedzial, czy ten polityk to kobieta, czy facet. I tak zreszta robi tez wiekszosc Polakow. I Polek zreszta tez... ;)

Koncowki nie sa jedynym sposobem
Kiedy pisalem tego posta, to kwestia tego czy czy mowa o kobiecie czy facecie byla dla mnie drugorzedna. Chodziło mi o to, zeby pokazac roznice w polskiej i brytyjskiej kulturze politycznej.


Wiem, o czym chciałeś napisać. Po prostu zabawna forma mnie uderzyła w oczy.

Koncowki nie sa jedynym sposobem informowania w jezyku polskim o plci! Zamiast nich, mozemy korzystac wlasnie z takich polaczen:


@zgubiles_sie_jelonku: Możemy, ale po co? Czy mówimy "pan