Wpis z mikrobloga

@Mondez: Tak, ale putin chce zachowania zdobyczy terytorialnych, a Ukraińcy mówią, że nie po to zginęło kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców, aby teraz oddawać cokolwiek.
  • Odpowiedz
mięknie czy nie?


@Mondez: Nie. Chce rozmawiać ale tylko żeby zakończyć wojnę na swoich warunkach, a ponieważ to niemożliwe będzie dalej eskalował terror wobec ukraińskiego społeczeństwa i być może zachodu. Np. nowe fale uchodźców, sabotaż infrastruktury zachodu, terroryzm itp. Poza tym Putinowi wydaje się że im dłużej trwa wojna tym lepiej dla niego i coś się musi wydarzyć, jakieś zwroty polityczne po wyborach, albo inne problemy zachodu. Tak że nie mięknie
  • Odpowiedz
No i elegancko. To teraz niech #!$%@? ze swoimi wojskami z Ukrainy do granic przynajmniej sprzed lutego (a jeszcze lepiej: do granic sprzed 2014) i niech zacznie negocjacje od reperacji wojennych a reszta świata niech zacznie szykować rozmowy o powolnym i częściowym znoszeniu sankcji jak już powyższe będzie ustalone i Ukraina będzie (powiedzmy) zadowolona.

Ta, wiem, naiwny jestem.
  • Odpowiedz
@Mondez: to jest moim zdaniem początek eskalacji i jakiegoś nowego zagrania. Wielokrotnie tak robili: za tydzień powiedzą, że przecież oni chcieli negocjować, a zachód odrzucił ich próby zakończenia wojny i zaostrzył konflikt, wobec czego są zmuszeni do użycia siły. I wtedy pod jakimś pretekstem wysadzą zaporę w Nowej Kachowce.

Nie po to zorganizowali mobilizację, kupili drony, zamierzają wysadzić zaporę i zalać wschodnią Ukrainę, czy zniszczyć infrastrukturę energetyczną Ukrainy, żeby się wcześniej
  • Odpowiedz
@Mondez: to znaczy ze jest gotowy na wycofanie sie z Ukrainy, zaplacenie reparacji, oddanie Kaliningradu Polsce, Naddniestrza oraz czesci Finlandi i Kuryli i odtajnienie wsyzstkich archiwow panstwowych?
  • Odpowiedz
Ta, wiem, naiwny jestem.


@tatamarcina: jak dziecko kurła. Przecież ruscy by zapłacili może pierwszą ratę, a po zniesieniu sankcji Ukraina nie zobaczyła by nawet złamanego grosza
  • Odpowiedz