Wpis z mikrobloga

  • 0
@npwjsn bylismy na poligonie w Nowej Dębie, jedną noc spedzilismy w baraku właśnie z takimi wozami ( ͡º ͜ʖ͡º), a tak ogolnie spaliśmy tylko na materacach w namiocie
  • Odpowiedz
  • 0
@krzychkrzych siema, teraz dostałem na 10 dni, po dwoch dniach w Swietoszowie pojechalismy na poligon do Nowej Dęby. Ogólnie lajcik było wesoło. Niczego nowego oczywiscie sie nie nauczylem. Glownie skladalismy i rozkladalismy sztab dowodzenia i warty robilismy. A ty do jakiej jednostki masz przydzial?
  • Odpowiedz
@KortezPL: 17 batalion ochrony i obrony obiektów, brzmi poważnie, na szczęście obok miejsca zamieszkania. nie ukrywam natomiast, że to wezwanie popsuło mi trochę humor, bo znacząco utrudni życie mojemu zespołowi w pracy, ale mam nadzieję, że chociaż też będzie wesoło wobec tego:)
  • Odpowiedz
  • 0
@krzychkrzych jak bylismy na jednosce to nic nie robilismy caly dzień ( ͡º ͜ʖ͡º), ale juz na poligonie to caly dzien i noc bylo cos do roboty. Jak nie zwijanie i razwijanie obozu (trzy razy sie przenosilismy) to mielismy warty co 4 godziny.
  • Odpowiedz
@KortezPL: okurka, tego się nie spodziewałem. myślałem, że rezerwa ch do góry leży całymi dniami. a powiedz mi jeszcze jedną rzecz: niby mam 12 dni, ale w środku wypada weekend - też ci musiał przy 10 wypaść weekend. co wtedy? szkolą zawodowi, więc mają chyba wolne wtedy. też zjeżdża się na jednostkę a ludzie z okolicy mogą pójść na chatę?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@krzychkrzych mi akurat weekend wypadł na poligonie wiec robilismy te warty. Nie wiem jak tam bedziesz mial jak bedziecie na jednosce. Ale pytalismy sie czy wypuszcza nas na miasto na zakupy to nie darady. Poprostu boja sie ze rezerwisci gnoju narobia na miescie.
  • Odpowiedz