Aktywne Wpisy
mookie +54
Nie rozumiem ludzi pchających się obecnie do największych miast w Polsce jak #warszawa #krakow #gdansk #wroclaw, gdzie ceny mieszkań #!$%@?ło po 13-15k z metra a za wynajem kawalerki trzeba płacić 4k plus rachunki, podczas gdy w powiecie spokojnie kupi się spore 3-pokojowe mieszkanie za 350k, gdzie można spokojnie żyć i planować rodzinę z dwójką dzieci płacąc przy tym jakieś psie pieniądze za ratę kredytu lub po prostu kupić za gotówkę jeśli
DominPL1 +3
#zwiazki
Chciałem podzielić się z wami problemami w związku i prosić o poradę. Mam 21 lat, jestem od 2 lat w zwiazku z dziewczyną. Mieszkamy razem od pół roku.
Na początku związek był super. Świetnie się dogadywaliśmy. Z biegiem czasu coś zaczęło się #!$%@?ć. W między czasie wyszło na jaw ze moja dziewczyna ma problemy emocjonalne. Odkąd mieszkamy razem jest tragedia.
Ale wszystko po kolei. Zaczęło się od poniżania mnie i wyzywania
Chciałem podzielić się z wami problemami w związku i prosić o poradę. Mam 21 lat, jestem od 2 lat w zwiazku z dziewczyną. Mieszkamy razem od pół roku.
Na początku związek był super. Świetnie się dogadywaliśmy. Z biegiem czasu coś zaczęło się #!$%@?ć. W między czasie wyszło na jaw ze moja dziewczyna ma problemy emocjonalne. Odkąd mieszkamy razem jest tragedia.
Ale wszystko po kolei. Zaczęło się od poniżania mnie i wyzywania
Wojczal punktuje kilka poważniejszych zarzutów i zatwierdza w których partiach koncepcji się zgadza. Fundamenty pod dyskusję zostają wyłożone i przechodzimy do faktycznego etapu debaty.
Bartosiak odpiera kontrargumenty parafrazując swoją książkę i przytaczając kilka koronnych motywów, wykazuje dlaczego kontrargumenty są inwalidami.
Wojczal odpowiada zaciekle i emocjonalnie zarzucając Bartosiaka całą masą nowych argumentów, które nie odwołują się bezpośrednio do samej koncepcji ani do argumentów poprzednich, a Bartosiak przestaje ogarniać; w odpowiedzi przeprowadzając reality-check, JB tym razem odpowiada, żeby książkę przeczytać ze zrozumieniem.
Wojczal zaczyna rozumieć, że sam by nie był w stanie odpowiedzieć na tak sformułowane pytania i debata nie powinna się odbywać w taki sposób, więc na chwilę schodzi z tonu i zaczyna przedstawiać swoją koncepcję; po czym Bartosiak już finalnie decyduje się, że nie warto tracić sił na zrozumienie przeciwnika, więc kontynuuje wypowiedź na około kluczowych punktów swojego programu z nadzieją, że widownia również nie zrozumiała co Wojczal miał na myśli, ale z tym większym zaufaniem, że same punkty kluczowe są niezaprzeczalnymi faktami.
Dalej zaczęli rozmawiać, ale o czym, to już nie pamiętam, a później jeszcze p. Generał zgasił obu jak kiepa.
#bartosiak #wojczal
Szanuję, ale tak jak słuchając pełnej koncepcji ANW byłem w stanie zrozumieć o czym to jest, a nawet formować własne kontrargumenty (w głowie), tak debatując z Wojczalem miałbym problem ze zrozumieniem do czego w ogóle pije w tym sprytnym operowaniu na niewiadomych, chwytach erystycznych i tautologicznych wypowiedziach.
Ja się zgubiłem przy dwóch argumentach krytycznych na minutę przy drugiej wypowiedzi Wojczala.
Obejrzałem, ale żebym wytrwał? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ktoś, kto broni swojego materiału oczywiście może na to zarzucić niezrozumienie ocenianego materiału, ALE powinien podać jakikolwiek przykład. Choć jeden zarzut do konkretnego argumentu przeciwnika i w odpowiedzi odnieść się do konkretnego fragmentu książki.
Tylko ktoś, kto nie ma argumentów rzuca ogólnikową sugestią, że adwersarz czyta bez zrozumienia, bez konkretów.
I liczy, że ludzie się nabiorą.
@everythingC: nic takiego nie miało miejsca
Wojczal przytacza cytaty żołnierzy walczących na ukrainie które pokazują duże znaczenie czołgów na polu walki w odpowiedzi na teze bartosiaka że czołgi są gówno warte. Co robi bartosiak? Ano nic, nawet sie do tego nie odnosi.
Sęk w tym, że zarzucony tyloma informacjami każdy by miał problem z odniesieniem się do wypowiedzi i akurat w tej kwestii remisują ze sobą z innych powodów.
Myślę, że JB liczył na wymianę zdań po obustronnym wstępnym omówieniu, a KW liczył na odniesienie się do wszystkich koronnych argumentów z kartki.
Każdy z nich forsował inną formę debaty i narzucał inny kierunek - obaj się nie przygotowali na prowadzenie jej 'na