Wpis z mikrobloga

@Kawaleriapl: To Igor Girkin, pułkownik GRU, odpowiedzialny za zestrzelenie w 2014 roku malezyjskiego Boeinga, ogólnie wtedy kierował prorosyjskimi separatystami w czasie wojny w Donbasie. Teraz poszedł na front, nie wiadomo czy dobrowolnie czy dostał wezwanie, ale Ukraińcy wyznaczyli nagrodę w dolarach za złapanie go.

Znany jest także z tego, że krytykował rosyjskie władze za to jak prowadzą wojnę, nie obchodziła go przy tym propaganda i od marca domagał się powszechnej mobilizacji
od marca domagał się powszechnej mobilizacji w Rosji.


@Nateusz1: Czyli wiernie służył Putlerowi. Teraz można sprzedawać narrację "patrzcie jaki dobry car oni chcieli pełnej mobilizacji a ja zrobiłem tylko częściową na kolana i całować stópki".
Ktoś już zwrócił uwagę że nigdy ani razu słowa złego o Putinie nie powiedział.

Gadanie o tym że chcą go służby sprzątnąć jest komiczne.
nie wiadomo czy dobrowolnie czy dostał wezwanie


@Nateusz1: sam wcześniej chciał iść dobrowolnie ale podobno mu zabronili właśnie dlatego, że zna zbyt wiele informacji z 2014 ( ͡° ͜ʖ ͡°).
znając ruską mentalność, to koledzy z oddziału będą się bili o to, kto go sprzeda


@the_good_guy: to nie takie proste - mają iść w kierunku Ukraińców i liczyć na to że wrócą spokojnie z pieniędzmi?