Wpis z mikrobloga

Mirki, mam problem z ładowaniem baterii w laptopie Toshiba Satelitte L855. Wszystko z akumulatorami i laptopem w sensie ładowania i pracy na bateriach było OK zawsze. W sumie używałem w nim 3 baterii na zmianę, jedna oryginalna najstarsza 6 ogniwowa, jedna 12 ogniwowa zamiennik też już stara i mająca trochę mniejszą pojemność niż na początku i nowa (2 miesiące mająca) identycznej marki też 12 ogniwowa bateria. Ta najnowsza 4 cykle ładowanie rozładowywanie super działała, aż do wystąpienia nagle problemu. Otóż normalnie się rozładowała, laptop się wyłączył więc podłączyłem zasilacz jak zwykle od lat robię. Zwykle w momencie wyłączenia się komputera bateria ma te 4-5% energii jeszcze więc jest bezpiecznie dla niej. Podłączyłem ładowarkę, diody się zapaliły na żółto jak zwykle, włączam sprzęt, windows sie załadował i widzę że mruga normalnie ikonka systemowa baterii z symbolem podłączenia zasilacza, tak jak zawsze gdy zaczyna się bateria ładować. Ale po chwili zerkam, a ta animacja się zatrzymała i jest tylko: 0% Podłączony. Zwykle pokazywał po kolei 1% 3% a potem procent naładowania i przybliżony czas do ukończenia ładowania, a ttym razem nic, cały czas 0% Podłączony. I nie ładuje. Zasilacz chłodny tak jak na normalnej pracy laptopa, a nie ładowaniu, bo wtedy się lekko grzał, czyli komputer nie ciągnie prądu z zasilacza, bo nie ładuje baterii. Wymieniłem baterię na starą taką samą, było na niej 70% i podpiąłem zasilacz i elegancko od razu zaczął ładować do 100% jak zawsze. Czyli zasilacz i komputer oprogramowaniem jest OK. Zgłosiłem więc reklamację tej baterii mając pewność że uszkodzona - dzisiaj dostałem nową baterię, montuję ją w lapie, było 75%, trochę popracowałem na niej, zeszło na 30%, patrzę że jeszcze na 25 minut pracy, więc myślę sobie że jak będzie to 8% to podepnę zasilacz i niech się ładuje do 100%. Poszedłem zrobić herbatę, wracam po 3 minutacha a laptop ju jest wyłączony, bo bateria się rozładowała (sic). No nic myślę, podpinam zasilacz, wszystko niby normalnie diody się świecą że ładowanie jest. Włączam komputer, patrzę na pasek zadań na ikonkę baterii, a tam taka sama sytuacja jak poprzednim razem "0% Podłączony" i animacja ładowania się zatrzymała tuz po załadowaniu Windowsa. I nie ładuje nic znowu, a bateria nówka więc na pewno dobra. WTF? Wyjąłem baterię, zamontowałem tą najstarszą oryginalną i na niej ładowanie i wszystko działa dobrze, tak samo jak na tej kilkuletniej 12 ogniwowej baterii! Prawdopodobieństwo, że sprzedawca przysłał mi drugą wadliwą baterię w ramach reklamacji jest chyba zerowe, więc co może być przyczyną? Stare baterie działają dobrze, nowe nie chcą się ładować, mimo że jedna z nich od 2 miesięcy TEŻ działała dobrze, aż do przedwczoraj. Reinstalowałem sterowniki baterii, resetowałem elektrycznie laptopa, odinstalowałem akutalizacje Windowsa sprzed dwóch dni (bo to po niej się zaczęło, ale może przypadek?) i nic to nie dało. Na najstarszych 2 bateriach działa ładowanie OK, na najnowszych 2 nie działa ładowanie, LOL. Spotkał się ktoś z podobnym problemem? Czy jest możliwe, że coś w samych nowych bateriach producent zmienił co się nie dogaduje nagle z elektroniką Toshiby?
()
#komputery #laptopy #toshiba #baterie
  • 15
  • Odpowiedz
@beer_man: Co dłużej, chodzi o opis problemu? Sorry, rozpisałem się :) Czy dłużej w sensie ładowania? Zostawiłem laptopa na kilkanaście godzin podłączonego za pierwszym razem bo też pomyślałem, że się ładuje ale Windows źle pokazuje. Nadal 0% Podłączony, nie chce się włączyć na takiej baterii.
  • Odpowiedz
@Squatlifter: No rozpisałeś się nieco za mocno. Jak rozładowałeś baterię do 0 to może mieć problem z podniesieniem się jeśli to jakiś tani zamiennik. Na przyszłość polecałbym program coś jak ma np. lenovo, żeby trzymać cały czas pod szczurem ale poziom ładowania ograniczyć np. do 50% podobno ma to wpływać na żywotność baterii, ale za krótko testuję żeby mieć jakiekolwiek wnioski. A to że wyłączasz lapka i ma ileś procent
  • Odpowiedz
Jak rozładowałeś baterię do 0 to może mieć problem z podniesieniem się jeśli to jakiś tani zamiennik

@beer_man: Teoretycznie tak, ale przecież system i elektronika baterii ma czujniki i nie dopuści do całkowitego rozładowania? Zawsze tak robiłem, że w pełnych cyklach używałem akumulatorów i zawsze działały wiele lat. To co niszczy baterie to ciągłe doładowywanie np z 90-100%, albo ładowanie nie całkowite ciągle. Sprzedawca załączył instrukcję, żeby pierwsze ładowanie robić
  • Odpowiedz
@Squatlifter: Mogło się też coś uszkodzić na mobo, aż tak to się nie znam, ogólnie podobno najlepsze naładowanie dla baterii to 30-70% Cholera wie jakie to ogniwa, jeśli masz opcję to reklamuj.
  • Odpowiedz
@beer_man: spoko, dzięki za dobre chęci i odzew, no właśnie będę reklamować, tylko się zastanawiam czy to nie coś innego niż baterie, bo nie chce mi się wierzyć, żeby dwie baterie były zepsute lub wadliwe. Chociaż obie mają prawie identyczne numery seryjne, różnią coś o kilkanaście na końcówce serii więc pewnie zeszły z tej samej taśmy tego samego dnia. Reklamacja na allegro co mnie teoretycznie chroni.
  • Odpowiedz
@tytusdz: o wygrzewaniu kart graficznych w piekarniku czytałem kiedyś (nie grozi pożarem chociaż), ale nigdy bym nie włożył ogniw litowych do mikrofalówki, litu nie ugasisz. W ogóle nie wierzę że jest taka metoda xD
  • Odpowiedz
@Squatlifter: To jakiś troll jest, a grzanie kart graficznych to już temat dawny bo to o zimne luty chodziło, a obecnie innej cyny się używa, więc nie przyniesie to pozytywnego efektu. Różnie to bywa z tym allegro, czasem też od jednego sprzedawcy można dostać inne rzeczy, loteria niestety jak nie mają pewnego hurtownika, a wiadomo jaka jest obecnie sytuacja.
  • Odpowiedz