Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem tej wszechobecnej fascynacji kawą KAWUSIĄ KOFEINKĄ


@Zbawiciel_ludzkosci:
Sam piję sporo kawy ale w życiu by mi nie przyszło do głowy robić z tego takiej szopki jak niektórzy. Dla mnie jaranie się kawą stoi na równi z fascynacją papierem toaletowym. ¯\_(ツ)_/¯

I jedno i drugie ma swoje zastosowanie, używasz ich codziennie żeby lepiej się żyło. Nie słychać jednak z każdej strony czeluści internetu "Siema mordeczki, zobaczcie jaki zajebisty pięciowarstwowy papier
@Zbawiciel_ludzkosci: A ja sobie nie wyobrażam dnia bez picia kawy. Chociaż jak miałem 20 lat to też nie piłem. Chyba dopiero gdzieś po skończeniu 25 lat wpadł mi ten rytuał ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście nie słodzona, bo od kilku lat niczego nie słodzę, ani kawy ani herbaty.