[jannekk]

Mam rozkminę.
Jak jest poprawnie:
Nikogo nie nawidzę czy nikogo nie nienawidzę?

#polski #polszczyzna #jezykpolski

[m4rio]

@jannekk: nikogo nie widzę

[jannekk]

@m4rio: hehehehe, ale jajca

[sierpien22]

nawidzę

@jannekk: Z tego co wiem, nie ma w polskim języku takiego słowa. Przynajmniej współczesnym. Ale poszukaj, bo normy się ciągle zmieniają.
Ja bym użył formy "nikogo nie nienawidzę".

[jannekk]

@sierpien22: Tylko ja logikę dla mnie to jest zaprzeczenie xd

[sierpien22]

@jannekk: Polski trudna język jest :) A "logicznego na 100%" to jeszcze nie spotkałem - no ale ja mało liznąłem :)
Uzus, Panie kochany :)

[danie_blyskawiczne]

@jannekk: żaden nie zasłużył na moją nienawiść.

[Quirang]

@jannekk: nikogo nie nienawidzę. Ja wiem że wydaje się być tam zbyt wiele zaprzeczeń, ale są zwyczajowo używane w celu podkreślenia siły tego stwierdzenia

[pod_sloncem_szatana]

@jannekk: Taki urok polskiej składni, bo to właśnie składnia, a nie semantyka, ma tutaj znaczenie, dlatego w j. polskim obecne są konstrukcje z podwójną negacją, w których jedna nie znosi drugiej.

W mowie jednak zastąpiłbym sformułowanie nikogo nie nienawidzę innym, ponieważ podwojenie czątski nie sprawia, że nieco trudniej to wypowiedzieć.

[MislausLasota]

„Nawidzieć" to w dawnej polszczyźnie „chcieć kogoś widzieć, chętnie kogoś widywać”. Zatem „nienawidzić” czy też po dawnemu „nienawidzieć” to dosłownie „nie chcieć kogoś widzieć, niechętnie widywać”.

Nawidzę wszystkich. = Chętnie widuję się ze wszystkimi.

Nikogo nie nawidzę. = Nie ma kogoś, kogo chciałbym chętnie widywać.

Nienawidzę wszystkich.= Nie chcę się z nikim widywać.

Nikogo nie nienawidzę. = Nie ma kogoś, kogo widywałbym niechętnie.