@kidi1: oczywiście, że odchudza się kalulatorem, bo człowiek nie jest przystosowany, aby precyzyjnie odmierzyć swój deficyt kaloryczny za pomocą percepcji. Jeżeli jesz o 300kcal więcej codziennie niż potrzebujesz, to przytyjesz w miesiąc ponad 1 kg.
@Konrad2114: dziś makaron oyakata, cukierek ze śliwką w czekoladzie, 4 paluszki rybne + 250g pieczonych ziemniaków (<- tego kaloryczność znam), no i filet z kurczaka w płatkach z ziemniakami (a tutaj nie wiem :((()
@Defined: Śmieszy mnie jak ktoś bierze posiłek i sobie liczy kalorie nie mając pojęcia o składzie i jakie masło, jaka śmietana i maka zostały użyte, używa sobie tłumaczenia, że to "mniej/więcej" i z tych wszystkich "mniej/więcej" finalnie wychodzi gównoprawda. Nigdy nie wiesz co jesz i ile ma kalorii zwłaszcza jak nie Ty gotujesz.
@kidi1 ale co ma do tego jakie masło zostało użyte, skoro masz w tabeli podane ile było tłuszczu, węglowodanów i białka? Ty widzę nie masz zielonego pojęcia o liczeniu kalorii, używasz popularnego na wykopie buzzworda "żreć mniej" i pewnie nie wiesz czym jest kalorymetr. Jeżeli uważasz, że to co w tabelce jest podane to kłamstwo, to mam nadzieję, że zrobiłeś odpowiednie badania wybranych produktów i zgłosiłeś te firmy za oszukiwanie? Wiesz jak
@kidi1: ale co mnie pani Zosia obchodzi. Ja jem tak, że wszystko ważę i wpisuję do excela. Dlatego we wpisie narzekam, że nie wiem ile kcal miał obiad, który zamówiłem, bo nie miałem tabelki.
Jeżeli uważasz, że to co w tabelce jest podane to kłamstwo, to mam nadzieję, że zrobiłeś odpowiednie badania wybranych produktów i zgłosiłeś te firmy za oszukiwanie? Wiesz jak
Komentarz usunięty przez autora