Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 3
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk17x
11.10.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Rządowa tarcza energetyczna - największy taki program w całej UE.
Dobry wieczór, Edyta Lewandowska.
Witam państwa i zapraszam na Wiadomości.
A oto co dziś w programie.

---
Zamrożenie cen prądu dla samorządów i firm.

---
Dopóki będzie taka potrzeba, będziemy działać odważnie, będziemy wspierać Polaków.
Ataki przeciwko cywilom to nie znak siły, a słabości i cynizmu.
Mocny głos potępiający bestialskie ataki Rosji.
Wierzę w to głęboko, że wspólnota międzynarodowa tego nie odpuści, że będzie ścigała zbrodniarzy wojennych.

Polki grają z USA.
Siatkarskie emocje w TVP.
Polki zagrają o półfinał mistrzostw świata.

---
Będzie ciężko, ale będziemy walczyć.
Może jakaś fantazja się u nas na ten mecz włączy.

---
Ceny prądu pod kontrolą.
Rząd proponuje, aby górna granica dla samorządów oraz małych i średnich firm wyniosła 785 zł za megawatogodzinę.
Na tyle pozwalają unijne przepisy.
Trwają też rozmowy z samorządowcami o dystrybucji węgla.
Rząd apeluje też do Komisji Europejskiej, aby zamroziła ceny emisji CO2 oraz przekonała niechętne unijne kraje do ustalenia maksymalnej ceny gazu.
To kolejny element tarczy antyinflacyjnej, który ma chronić Polaków przed kryzysem energetycznym.
Cel to obniżenie cen w dłuższej perspektywie.
Rządowa propozycja to maksymalna cena za energię elektryczną dla podmiotów wrażliwych, samorządów oraz małych i średnich przedsiębiorców na poziomie 785 zł za MWh.
Żeby samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych 12-15 miesięcy, do końca przyszłego roku, przetrwać.
Mechanizm obejmie wszystkie mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa.
Bo to one stanowią 99% wszystkich przedsiębiorstw w Polsce.
Proponowane rozwiązanie pozwoli więc uniknąć np. zamykania firm z powodu rosnących kosztów energii.
Więc nie będziemy mieli dyskusji, czy piekarnia, pralnia czy szwalnia, czy mniej, czy więcej zużywają prądu.
Wszystkie zakłady, nawet usługowe, mają zagwarantowaną cenę.
Zasada maksymalnej ceny będzie dotyczyła wszystkich, nawet tych, którzy już mniej korzystny kontrakt zawarli.
Jeżeli mają umowę na wyższą cenę za megawatogodzinę, to i tak będzie ona ograniczona od 1 stycznia do maksymalnego poziomu automatycznie.
Żaden z przedsiębiorców nie zapłaci więcej.
Znakiem firmowym naszego rządu jest, że nie zostawiamy Polaków samych w potrzebie.
Znakiem firmowym naszego rządu jest, że Polacy mogą na nas liczyć.
Wcześniej rząd przyjął już podobne rozwiązania dla gospodarstw domowych.
Ceny prądu do określonych limitów zużycia będą takie same jak w tym roku.
Ci, którzy przekroczą limity, zapłacą za tę nadwyżkę maksymalnie 699 zł za megawatogodzinę.
To wszystko jest możliwe, bo rząd między innymi zniósł tzw. obligo giełdowe na prąd czy zależność pomiędzy ceną prądu a najdroższego surowca.
Te regulacje, który były dobre w czasie przed kryzysem, teraz okazały się całkowicie nieprzydatne w tym bezprecedensowym kryzysie energetycznym.
Tarcza energetyczna wdrożona przez polski rząd jest najszerszym tego typu programem wprowadzonym w całej UE.
Jesteśmy liderem wśród państw, które proponują legislację dla Komisji Europejskiej.
Nowością jest też zaangażowanie samorządów do dystrybucji węgla.
Rano premier spotkał się m.in.
w tej sprawie z samorządowcami.
Część z nich już zdecydowała się na współpracę.
Daliśmy dobry przykład.
W ostatnim czasie te ilości węgla, które sprzedaliśmy dla mieszkańców, to 200 ton.
Podobnie Otwock czy Świnoujście.
Myślę, że to jest kwestia najbliższych dni, żeby węgiel w niższych cenach dotarł do mieszkańców.
Bo w tym szczególnym czasie kryzysu potrzeba szczególnych rozwiązań.
Jakoś tak się składa, że ci, którzy potrafią sobie poradzić z węglem dla mieszkańców, mają również dla nich serce.
Po spotkaniu z samorządowcami premier zapewniał, że coraz więcej włodarzy miast rozumie potrzebę współpracy z rządem wobec kryzysu energetycznego.

---
Większość członków Rady Polityki Pieniężnej rozważa skierowanie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez innych członków tego gremium powołanych przez opozycję.
To reakcja na niespotykane nie tylko w Polsce działania, które uderzają w wizerunek instytucji odpowiedzialnej za siłę pieniądza w momencie, gdy inne państwa robią wszystko, by nawet kosztem europejskiej solidarności umacniać własne gospodarki.
Niemcy chcą wydać kolejne 200 miliardów euro na subsydiowanie cen gazu.
Kolejne 100 miliardów euro na ten sam cel wpompują w gospodarkę Francuzi.
I o ile podobne programy wsparcia uruchamiane są w całej Unii, to kwoty dotacji w innych krajach są dużo mniejsze nie tylko ze względu na rozmiary innych gospodarek, ale i na możliwości finansowe państw.
Niemcy i Francuzi wykorzystują sytuację kryzysową, by zaburzyć wspólny europejski rynek.
W sytuacji, kiedy jedne firmy mają bardzo duże zasilanie i rekompensatę wzrastających kosztów wytwarzania, a inne mają jej mniej albo nie mają jej wcale, to siłą rzeczy te warunki konkurencji są nierówne.
To nie tylko obawy Polaków.
Na szkodliwą dla jednolitego rynku skalę niemieckiej pomocy publicznej zwracają też uwagę szefowe rządów Finlandii i Estonii, a portal Politico dostrzega egoistyczną postawę kanclerza Niemiec.

---
Tymczasem to Europa Środkowo-Wschodnia z racji przyfrontowego położenia najmocniej odczuwa szok na rynkach energii i żywności.
Dane o wrześniowej inflacji podały właśnie Węgry i Czechy.
W obu krajach wzrost cen był wyższy niż w Polsce, mimo że ich banki centralne wcześniej zaczęły podnosić stopy procentowe.
Ekonomiści podkreślają, że to obala narrację Donalda Tuska o rzekomo spóźnionej reakcji Narodowego Banku Polskiego czy podbijaniu inflacji przez rządowe programy osłonowe.
To są absolutne mity, które należy obalić.
Te dane w porównaniu z tym, co się dzieje w Czechach, na Węgrzech, bardzo dobitnie pokazują, że te zjawiska nie wpływają na tempo wzrostu cen.
Po prostu polska inflacja jest wynikiem tego, co się w całej europejskiej i światowej gospodarce dzieje.
W tej sytuacji powołani przez opozycję członkowie Rady Polityki Pieniężnej zdecydowali się na bezprecedensowe działania.
Profesor Joanna Tyrowicz wydała własny komunikat po posiedzeniu gremium decydującego o wysokości stóp procentowych, mimo że oficjalne oświadczenie jest poddawane pod głosowanie, a prawo bardzo ściśle reguluje terminy i warunki przekazywania informacji o przebiegu dyskusji.
Z kolei Przemysław Litwiniuk w mediach krytykował obowiązujące w NBP procedury.
Jak widać, opozycyjny koń trojański w Radzie Polityki Pieniężnej daje o sobie znać.
Ci opozycyjni nominaci w czasie trwania gospodarczego międzynarodowego sztormu, nie tyle nawet chybotają tą polską łódką, ile wręcz ją wywracają.
Rada Polityki Pieniężnej to konstytucyjny organ, którego wizerunek ma kluczowe znaczenie dla postrzegania polskiej waluty przez inwestorów.
Obserwujemy dwie niebezpieczne tendencje.
Po pierwsze próba przenoszenia sporów partyjnych na forum Rady Polityki Pieniężnej, a po drugie działalność ta jest na granicy prawa, o ile już nie jest złamaniem prawa, co budzi duży niepokój.
Większość członków Rady Polityki Pieniężnej na czele z prezesem NBP wydała oświadczenie, w którym wyraża dezaprobatę dla działań powołanych przez opozycję kolegów.
Nie ma zgody na to, żeby konstytucyjna zasada niezależności banku centralnego była w jakikolwiek sposób podważana czy kwestionowana.
Podpisani pod oświadczeniem członkowie Rady Polityki Pieniężnej rozważają skierowanie w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

---
Nie ustają rosyjskie ataki na ukraińskie miasta.
Choć dziś było ich o wiele mniej niż wczoraj, to jednak wojska Putina nadal na cel biorą cywilów oraz ukraińską sieć energetyczną.
W Kijowie jest nasz korespondent Tomasz Jędruchów.
Jak wygląda dziś sytuacja na Ukrainie?

---
Dzień rozpoczął się od alarmów przeciwlotniczych na terytorium całego kraju.
Rakiety spadły w obwodach lwowskim i zaporoskim.
Została uszkodzona elektrownia w obwodzie winnickim.
Kolejne rakiety i kolejne przypadkowe cele.
Choć Rosjanie próbują trafiać w elektrownie i elektrociepłownie, wiele pocisków chybia, uderzając w osiedla mieszkaniowe i ulice.
To się dzieje bezkarnie w naszych czasach w sercu Europy.
Rakiety spadają na miasta i świat tylko patrzy.
Tym razem rakiety uderzyły m.in. w Mikołajów, Winnicę, Zaporoże i Krzywy Róg.
We Lwowie kolejny atak na elektrownię pozbawił część miasta prądu.
To terroryzm. Rozumiesz?
Nie jesteś bezpieczny w domu, nawet jeśli w pobliżu nie ma obiektów infrastrukturalnych.
Dwie ściany i piwnica cię nie uratują.
Część rakiet i dronów kamikaze odpalanych jest z terytorium Białorusi.
Według porozumienia z Putinem Łukaszenka oddał armię do dyspozycji Kremla w ramach regionalnego zgrupowania wojsk.
Rosja próbuje bezpośrednio wciągnąć Białoruś w tę wojnę, twierdząc, że rzekomo przygotowujemy atak na ten kraj.
Pośrednio już ich zaangażowała.
A teraz chce ich zaangażować bezpośrednio.
Ukraina nie planowała i nie planuje działań zbrojnych przeciwko Białorusi.
Prezydent Ukrainy w czasie wirtualnego spotkania z przywódcami państw G7 zaapelował o utworzenie międzynarodowej misji obserwacyjnej, która miałaby stacjonować przy granicy ukraińsko-białoruskiej.
Równolegle Ukraińcy przygotowują się na najgorszy scenariusz.
Niebezpieczeństwo jest realne, stąd przewidujemy całe spektrum możliwych zagrożeń.
Próba wciągnięcia białoruskiej armii do wojny to efekt coraz gorszej dla Rosjan sytuacji na froncie.
Najcięższe walki trwają w okolicach Bachmutu, gdzie Rosjanie podejmują próby odbijania terytoriów wyzwolonych przez Ukraińców.
W Ługańsku budują zasieki i stawiają zapory przeciwczołgowe.
Sądzę, że po rosyjskich atakach świat w końcu zmieni swoje nastawienie do tego, co dzieje się na Ukrainie, i jak najszybciej dostaniemy systemy przeciwlotnicze, żeby bronić naszego nieba.
Według zapowiedzi Białego Domu Ukraina otrzyma amerykańskie zaawansowane systemy obrony przeciwlotniczej.
Zdaniem części amerykańskich analityków Rosja nie ma ani możliwości, ani sił na długotrwałe prowadzenie takich ataków.

---
Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy państwa flanki wschodniej wydały wspólne oświadczenie potępiające Roję i wzywające ją do zaprzestania ataków na ludność cywilną.
Za tym przykładem może pójść ONZ, które jutro będzie głosowało nad rezolucją potępiającą działania kremlowskich zbrodniarzy na Ukrainie.
Państwa wschodniej flanki NATO jednoczą się w obliczu rosyjskiego barbarzyństwa.
W zainicjowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę wspólnym stanowisku Bukaresztańska Dziewiątka, w tym wszystkie państwa Grupy Wyszehradzkiej oraz Czarnogóra i Macedonii Północna, potępiają bestialskie ataki Rosjan na ukraińskich cywilów.

---
Wierzę w to głęboko, że wspólnota międzynarodowa tego nie odpuści, że będzie ścigała zbrodniarzy wojennych aż do skutecznego ich skazania.
To jest dzisiaj nakaz czasów.
W Bratysławie pilna narada państw Grupy Wyszehradzkiej w sprawie bezpieczeństwa w regionie.
Ataki przeciwko cywilom to nie znak siły, a słabości i cynizmu.
Z całą stanowczością potępiamy takie ataki.
Grupa V4 rozmawiała też o bezpieczeństwie energetycznym, które zapewnia m.in. gazociąg Baltic Pipe.
To nie tylko pomoże w pełnej dywersyfikacji dostaw, a w związku z tym możliwości rezygnacji z dostaw z kierunku rosyjskiego, ale przede wszystkim zapewni bezpieczeństwo naszej części Europy.
Musimy wiedzieć, że polityka klimatyczna UE jest zasadniczym czynnikiem wzrostu cen energii w Europie oprócz oczywiście rosyjskiej inwazji.
ONZ znalazła w końcu sposób na głosowanie nad rezolucją potępiającą Rosję za aneksję części terytoriów Ukrainy.
Do tej pory Rosjanie z grupą sprzyjających Kremlowi państw blokowali takie rezolucje.
Teraz głosowanie będzie jawne.
Lepiej późno niż wcale.
Do wielu państw zaczęło docierać, co tak naprawdę robi Rosja i dlaczego ta wojna wygląda tak, jak wygląda.
Bo niewątpliwie to, czego dokonuje Rosja na Ukrainie, to jest oczywiście zbrodnia.
Rezolucja, nad którą Zgromadzenie Ogólne ONZ będzie głosować jutro, została przygotowana m.in.
przez Polskę.
Nie możemy pozostać obojętni na nieakceptowalne działania natury terrorystycznej.
Powtarzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Ale mimo zbrodni ludobójstwa na Ukrainie Niemcy wciąż nie dostarczają obiecanej broni Ukraińcom, a dziś francuska minister spraw zagranicznych przekonywała, że nie wolno izolować Rosji.
Należy przekonywać i na pewno nie ustępować politykom w Zachodniej Europie, dla których ważniejsze jest zamawianie euro, jakieś tam interesy niż po prostu bronienie prawa międzynarodowego.
Dziś spotkanie szefów polskiego i słowackiego MSZ.
Polska dyplomacja buduje sojusz oporu przeciw rosyjskiemu imperializmowi.
W tych chwilach europejska jedność i atlantycka koordynacja mają znaczenie absolutnie kluczowe.
NATO wspiera Ukrainę.
Nie ważne, ile czasu to zajmie.
Ukraina może na nas liczyć.
Dysponujemy wystarczającymi środkami, by zapewnić stabilność i bezpieczeństwo w tym regionie Europy.
Wspólnie możemy pomóc Ukrainie i obronić Europę przed rosyjskim imperializmem.

---
Opozycja znów atakuje polskie służby i rząd za skuteczną ochronę naszej granicy.
Donald Tusk oskarżył polskie władze o okrucieństwo wobec nielegalnych imigrantów, którzy usiłują szturmować granicę z Białorusią.
Teraz o różnicach w polityce migracyjnej opozycji i rządu.
Granica polsko-białoruska.
Nielegalni imigranci nadal próbują ją przekraczać, ale polskie służby skutecznie to utrudniają.
W tych próbach ujmujemy również te przekroczenia granicy, kiedy cudzoziemcy podchodzą pod barierę, ale nie mogą jej pokonać.
Jest trudno i wycofują się z powrotem na stronę białoruską.
Skuteczna ochrona polskich granic przeszkadza jednak politykom opozycji.
W czasie wczorajszego Kongresu Kobiet Janina Ochojska poprosiła Donalda Tuska o wsparcie dla aktywistów pomagających imigrantom.
Proszę coś powiedzieć do nich i proszę też je zapewnić, że mogą oczekiwać pana wsparcia, jak zostanie pan w końcu znowu naszym premierem.
Jednym z największych łajdactw, jakie w Polsce się zdarzyły, była taka przemyślana operacja, która miała na celu postawić znak równości pomiędzy skutecznym pilnowaniem granicy, bezpiecznej granicy, a bezlitosnym traktowaniem tych ludzi.
Tymczasem otwarcie granic wiązałoby się z ogromnym zagrożeniem dla polskiego społeczeństwa.
To nie tylko wzrost przestępczości, ale też ryzyko zamachów terrorystycznych, z jakim zmaga się niemal cała Europa.
W Polsce, która stawiła skuteczny opór już pierwszej fali nielegalnej imigracji, nie było jak dotąd żadnego zamachu, a polskie ulice są bezpieczne Wiele krajów europejskich płaci najwyższą cenę, płaci cenę życia własnych obywateli.
Mówiliśmy to wielokrotnie: słuchajcie PiS-u, słuchajcie polskiego rządu, słuchajcie tego, jaką mamy politykę.
Również NATO uznało nielegalną imigrację za element wojny hybrydowej, który ma destabilizować sytuację w krajach Sojuszu.
Opozycja to zagrożenie ignoruje.
Proszę coś powiedzieć do nich i proszę też je zapewnić, że mogą oczekiwać pana wsparcia, jak zostanie pan w końcu znowu naszym premierem.
Widać wyraźnie, że część środowisk dała się wpuścić w pułapkę zastawioną przez Putina i Łukaszenkę.
To zdecydowanie korzyść dla Rosjan, korzyść dla Białorusinów, że znalazły się środowiska, które atakują rząd za to, że zabezpiecza naszą granicę.
Opozycja i jej sympatycy atakują polskich żołnierzy i strażników granicznych od samego początku kryzysu migracyjnego.

---
To jest wataha psów.
Śmiecie po prostu.
Z kolei Donald Tusk atakował rząd za budowę zapory, która dziś skutecznie zabezpiecza polską granicę.
Oni udają, że zbudują wielki mur, a tak naprawdę chcą zrobić wielki wał.
Mur powstał w terminie, ale opozycja nadal atakuje tych, którzy bronią polskiej granicy...
To jest największe kłamstwo ostatnich lat, że państwo, żeby pilnować swojej granicy, musi być okrutne, bezwzględne, kompletnie wyzbyte humanitarnych zasad.
...i sprzyja tym, którzy narażają Polaków na niebezpieczeństwo.
Proszę coś powiedzieć do nich i proszę też je zapewnić, że mogą oczekiwać pana wsparcia, jak zostanie pan w końcu znowu naszym premierem.
To jest po prostu ciąg prorosyjskich działań nakierowanych na lojalność wobec Moskwy i prawdopodobnie wywołanych wiedzą Rosjan, co wyrabiali, kiedy rządzili.
Granica z Białorusią jest szczelna, a zapora zostanie wkrótce udoskonalona o kamery dzienne i termowizyjne, co jeszcze bardziej utrudni próby inspirowanej przez Putina nielegalnej migracji.

---
Donald Tusk po raz kolejny atakuje polski rząd, zarzucając mu rzekomą prorosyjskość.
To zaskakuje, bo jeszcze kilka miesięcy temu białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko bardzo mocno chwalił Tuska i pokładał w nim nadzieję na obalenie obecnych władz w Warszawie, które w przeciwieństwie do rządów szefa PO od początku ostrzegały przez układaniem się ze zbrodniarzami.
Polska jest jednym z liderów pomagającym Ukrainie w walce z rosyjskim agresorem.
To polski rząd jeszcze przed rozpoczęciem wojny prowadził ofensywę dyplomatyczną, ostrzegając przed zamiarami Putina.
Mimo to partia Donalda Tuska teraz postanowiła zaatakować premiera Morawieckiego.
Panie Morawiecki, kim jest dla pana Putina?
To delikatnie mówiąc, zaskakuje, w szczególności w kontekście tych niedawnych wypowiedzi białoruskiego podnóżka Putina Aleksandra Łukaszenki, który tak jak Tusk chce obalić rząd PiS.

---
Aleksander Łukaszenka chciałby powrotu Donalda Tuska, ponieważ nastąpiłby na pewno reset tych stosunków, które są między Polską a Rosją i Białorusią.
Powróciłoby wszystko na dawne tory i Polska stałaby się znowu takim bezwolnym krajem, który realizowałby tylko narzucone koncepcje z zewnątrz.
Koncepcje, które zdestabilizowałyby kraj, jak atak na ochronę naszej granicy.
Postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i płot najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć pod to ogrodzenie.
Jestem przekonany, że jeśli poproszą nas o przeprowadzenie tam wyborów,
---
Za namową ludzi PO Parlament Europejski przegłosował rezolucje wspierającą ataki Łukaszenki na polską granicę i wstrzymanie środków dla naszego kraju.
Białoruski dyktator ma za co dziękować Donaldowi Tuskowi, dlatego że to on jako szef EPP i jego formacja wypracowali rozwiązania, które były wyjątkowo niekorzystne dla Polski.
Niekorzystne dla Polski były również decyzje Tuska, kiedy sprawował urząd polskiego premiera.
Chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest.
Chcemy, żeby Rosja była ważnym...
Więcej - aby stała się ważniejszym niż do tej pory partnerem Polski zarówno w kontekście gospodarczym, ale także politycznym i bezpieczeństwa.
To za czasów rządów PO umorzony został dług Gazpromowi czy przedłużono umowę gazową z Rosją na kilkadziesiąt lat.
To Tusk był szefem polskiego rządu, kiedy przedstawiciel zbrodniarzy brał udział w tzw. odprawie polskich ambasadorów.
To Tusk mówił o sprzedaży Lotosu Rosjanom.
A to tylko kilka przykładów działań szefa PO, które budzą wątpliwości, czy były korzystne dla Polski, czy dla Rosji.
Stał się takim narzędziem w rękach Niemiec, które miały doprowadzić do tego, że cała Europa, cała UE, uzależniłaby się od Rosji, i jeżeli to wszystko zsumujemy, to faktycznie widzimy, że te działania były wybitnie prorosyjskie.
Donald Tusk gra w tej samej orkiestrze co Władimir Putin, ponieważ maja ten sam wspólny cel, jakim jest destabilizacja polityczna Polski i odsunięcie PiS od rządów.
W końcu nie bez powodu o Donaldzie Tusku tak pisano w zbrodniczej Rosji.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Rekordowe zainteresowanie Polaków kulturą.

---
W Warszawie podpisano dziś polsko-kanadyjskie memorandum dotyczące współpracy militarnej naszych krajów w ramach NATO.
Chodzi m.in. o wspólne szkolenia oraz kwestie dotyczące technologii.
Jak podkreślał wicepremier, minister obrony narodowej, razem jesteśmy
Pobierz
źródło: comment_1665511805IKeoeVKkm0tfT00PDXsaCQ.jpg