Wpis z mikrobloga

po I WŚ Węgrzy popadli w narodową depresję


@timeofthe: nie rozumiem w ogóle tej idei przyjaźni polsko-węgierskiej. Polak, Węgier dwa bratanki itd.
Przecież ten kraj jako Austro-Węgry był naszym zaborcą. Jako sojusznik Hitlera naszym najeźdźcą. Teraz znów są sojusznikiem naszego największego wroga. Poza uzbrojeniem jakie w 1920 przysłał nam Pal Teleki coś im zawdzięczamy?
@siepan ta przyjaźń wywodzi się z czasów dużo wcześniejszych, niż jakiekolwiek zabory to raz, dwa jako Austro-WęgryAustro-Węgry oni nic nie mieli do gadania, bo rządził austriacki cesarz i tyle. Dopiero w czasie WW2 coś im odbiło i obstawili nie tego konia ale i tak walki z nami najczęściej markowali.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@siepan:

Jako sojusznik Hitlera naszym najeźdźcą

Zagrozili Niemcom wysadzenie własnych torów kolejowych gdyby spróbowali choćby własne jednostki przerzucić, a o udziale Węgier w ataku na Polskę w ogóle nie było mowy. Nie dość że nie atakowali, to jeszcze przyjmowali uchodźców i pozwalali na normalne życie Polakom, a w czasie Powstania Warszawskiego węgierscy żołnierze potajemnie wspierali Polaków dostawami różnych rzeczy z własnych zapasów. Węgry w czasie IIWŚ to nie był nasz wróg,
@Goglez: ja to wszystko wiem, ale dla mnie to podchodzi pod sympatyzowanie a nie przyjaźń. Na wojnie albo jesteś ze mną albo przeciwko mnie. Węgrzy i Japończycy może i nas lubili, ale jednak swój wysiłek kierowali przeciwko nam wzmacniając naszych oprawców i w prostym rachunku zysków i strat lepiej by dla nas było jakby w ogóle nie istnieli.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@siepan:

Na wojnie albo jesteś ze mną albo przeciwko mnie.

WB nie wywiązała się z zobowiązań sojuszniczych przez co Polska przegrała wojnę, zdradzili nas drugi raz na spotkaniach Wielkiej Trójki godząc się na odebranie nam wschodnich terenów i potem trzeci raz uznając komunistyczny rząd, do tego mocno wspierali Sowietów, którzy zaatakowali nas razem z Niemcami a po wojnie nie chcieli się wynieść. Gdyby nie otworzono drugiego frontu w Normandii to Polska
@Goglez: po prostu Polska w czasie IIWŚ nie miała żadnych sojuszników. Była tylko narzędziem i mięsem armatnim Aliantów. Do tego porównujesz zaniechanie Francji i WB do aktywnej pomocy jaką świadczyli Węgrzy i Japończycy. Wg. mnie kiepskie porównanie, takie w stylu "a u was murzynów biją"