21-e zwycięstwo Nelsona miało miejsce podczas GP Japonii 1990. Na tą wygraną Piquet musiał czekać ponad 3 lata, gdyż poprzednia wygrana miała miejsce we Włoszech w 1987 roku. Przez ten okres Brazylijczyk nie mógł powalczyć o zwycięstwo w słabym Lotusie. Dopiero przenosiny do Bennetona dały nadzieję na zrealizowanie tego celu.
Wyścig ten zasłynął głównie z pojedynku Prosta i Senny o mistrzowski tytuł na pierwszym okrążeniu. Senna wykonał kontrowersyjny, wręcz niemożliwy do wykonania manewr wyprzedzania który doprowadził do kolizji i końca wyścigu dla obu kierowców. W wyniku odpadnięcia faworytów to Senna zdobył mistrzostwo, choć sposób w jaki to zrobił nie wzbudzał żadnego podziwu.
Tymczasem Nelson Piquet jechał za Bergerem i Mansellem. Celem Brazylijczyka było przejechanie całego dystansu bez pit stopu co miało dać mu szansę na walkę o zwycięstwo. Podobnej strategii trzymał się drugi kierowca Bennetona i przyjaciel Nelsona - Roberto Moreno. W międzyczasie jednak zarówno Berger jak i Mansell mieli pecha i musieli zapomnieć o dalszej jeździe. Na drugim okrążeniu Austriak wpadł w poślizg na plamie oleju po wcześniejszym wypadku i utknął w żwirze, natomiast w połowie wyścigu Nigelowi zepsuła się skrzynia biegów tuż po wykonanym pitstopie. Droga do dubletu Bennetona stała się więc otwarta i obaj ich kierowcy minęli linię mety na dwóch pierwszych miejscach - najpierw Nelson, potem Moreno. Na trzecim miejscu sensacyjnie znalazł się Japończyk Aguri Suzuki. Było to pierwsze podium japońskiego kierowcy w historii i jak dotąd ostatnie podium bez żadnego Europejczyka.
Jak już wcześniej wspominałem - Piquet i Moreno byli przyjaciółmi. O ich wspólnych losach krótko napisałem w jednym z wcześniejszych wpisów. Jeśli ktoś pominął lub nie pamięta to zapraszam ( ͡°͜ʖ͡°)
#f1 #100dniznelsonem 94/100 <- tag do obserwowania lub czarnolistowania
Wyścig ten zasłynął głównie z pojedynku Prosta i Senny o mistrzowski tytuł na pierwszym okrążeniu. Senna wykonał kontrowersyjny, wręcz niemożliwy do wykonania manewr wyprzedzania który doprowadził do kolizji i końca wyścigu dla obu kierowców. W wyniku odpadnięcia faworytów to Senna zdobył mistrzostwo, choć sposób w jaki to zrobił nie wzbudzał żadnego podziwu.
Tymczasem Nelson Piquet jechał za Bergerem i Mansellem. Celem Brazylijczyka było przejechanie całego dystansu bez pit stopu co miało dać mu szansę na walkę o zwycięstwo. Podobnej strategii trzymał się drugi kierowca Bennetona i przyjaciel Nelsona - Roberto Moreno. W międzyczasie jednak zarówno Berger jak i Mansell mieli pecha i musieli zapomnieć o dalszej jeździe. Na drugim okrążeniu Austriak wpadł w poślizg na plamie oleju po wcześniejszym wypadku i utknął w żwirze, natomiast w połowie wyścigu Nigelowi zepsuła się skrzynia biegów tuż po wykonanym pitstopie. Droga do dubletu Bennetona stała się więc otwarta i obaj ich kierowcy minęli linię mety na dwóch pierwszych miejscach - najpierw Nelson, potem Moreno. Na trzecim miejscu sensacyjnie znalazł się Japończyk Aguri Suzuki. Było to pierwsze podium japońskiego kierowcy w historii i jak dotąd ostatnie podium bez żadnego Europejczyka.
Jak już wcześniej wspominałem - Piquet i Moreno byli przyjaciółmi. O ich wspólnych losach krótko napisałem w jednym z wcześniejszych wpisów. Jeśli ktoś pominął lub nie pamięta to zapraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#f1 #100dniznelsonem 94/100 <- tag do obserwowania lub czarnolistowania
(ಠ‸ಠ) ᕦ(òóˇ)ᕤ
Dobry argument dla zostawienia większości sezonu w Europie