Wpis z mikrobloga

@Head_Shoulders: U mnie przyjechali wymienić licznik, ale nie było nikogo w domu. Zostawili karteczkę z informacją, żeby zadzwonić. Zadzwoniliśmy, i było coś w stylu "aaa to pewnie ktoś się tam niedługo zjawi ponownie". Przez następne 6 miesięcy nie przychodziły rachunki za prąd i zero odzewu z ich strony :D. Już miałem nadzieje, że o nas zapomnieli. Po pól roku faktycznie przyjechali, wymienili licznik i przyszedł większy rachunek z wyrównaniem i
  • Odpowiedz