Wpis z mikrobloga

@LeVentLeCri książki się kończą gdzieś w połowie 5 sezonu serialu. Ale już tam fabuła serialu się sporo rozjechała.

Martin od 2011 pisze kolejną część, która miała być wydana jakoś w 2015 jeśli dobrze pamiętam. Nie przeszkodziło mu to w "międzyczasie" wydać kilka innych książek. :p
  • Odpowiedz
@LeVentLeCri: wszystko rozgrzebane. W dodatku namnożone tyle wątków, że ja mu się nie dziwię że przerzucił się z pisaniem na coś innego.

W serialu już w pierwszym sezonie powycinali błahe wątki, które Martin porozwijał w kolejnych częściach. Potem nawet nie bardzo starali się scenarzyści to łatać. W ogóle scenariusz pisany tak, jakby ktoś przeczytał tylko tom na dany sezon serialu
  • Odpowiedz
@moll: a ogólnie warto czytać? Dawno temu zaczęłam, ale finalnie przerwałam. Historie tych rodów wydają mi się ciekawe, ale czy można powiedzieć, że te książki są dobrze napisane?
  • Odpowiedz
@LeVentLeCri: książki warto. Są o wiele bogatsze fabularnie i dobrze napisane. Mi mocno podeszły, aż szkoda było, że nie ma więcej. Opasłość tomów nie męczyła
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@LeVentLeCri:
Gdyby był widok na to że będzie to zamknięta historia to powiedziałbym że warto i to nawet bardzo. Ale ta seria nie zostanie dokończona, a na pewno nie przez Martina i na pewno nie przez kolejnych 5-10 lat więc zastanów się czy chcesz tracić czas.
  • Odpowiedz
@LeVentLeCri chyba dopiero jego historia zaczyna być rozgrzebywana w książkach. Już nie pamiętam dokładnie nawet, bo czytałam to faktycznie z 10 lat (tsoo ( _)) temu i zaczynają mi się zlewać wyobrażenia wątków z książki i wymysly z serialu. :p

Moim zdaniem książki przeczytać warto, nawet mimo wizji tego, że historia nie zostanie zakończona przez autora. Czyta się bardzo dobrze i historia jest dużo bardziej rozbudowana niż w serialu
  • Odpowiedz