Aktywne Wpisy
Ryksa +16
i tak właśnie marnuje swoje życie. Siedzę w pracy, potem do pokoju i do spania, potem wstaje, mirko i znowu praca. Nie mam siły żeby znaleźć żadną pasje czy hobby. Na pewno mi się ono nie uda i pewnie będę w tym kiepska. Wydam na to kasę której nie mam i użyje może 3 razy. Całe życie rodzina mówiła, że do niczego się nie nadaje, do dziś widzę to ich politowanie kiedy
Van-der-Ledre +24
Leżę sobie i oglądam film wojenny "byliśmy żołnierzami", o wojnie w Wietnamie. Naszła mnie myśl i pewne wspomnienie. Myśl o tym, jak straszna jest wojna, jakże nisko upadła rasa ludzka, by czynić na sobie wzajemnie takie okrucieństwa. Każdy z tych ludzi, poborowych włącznie nie walczył tylko za kraj, ale za swoje rodziny, przyjaciół. Film też pokazuje jak wojna/pobór potrafi zniszczyć życiorysy zwykłych ludzi, zniszczyć psychikę na lata. Coś nie do opisania. Ci
Mireczki, dom w którym mieszkam jest według map podzielony na m1 oraz m2, są to w sumie osobne mieszkania z osobnymi wejściami z różnych stron, ale w jednej bryle budynku. Ja z żoną i dziećmi mieszkamy w jednej części, a teściowie w drugiej. Skrzynkę energetyki mamy wspólną, prąd jest na teściową, zużycie wspólne mamy niecałe 4000 kwh rocznie.
Żeby uniknąć tych chorych cen powyżej 2000 kwh rocznie myślimy nad założeniem drugiej skrzynki energetycznej, która byłaby na nas. Jak to sensownie ugrać?
tyle, że to nieopłacalne jest zapłacisz za to min 5kPLN (opłata za przyłącze, wlz, przeróbka)
bo sam tego nie zrobisz bo bez papierów elektryka nie odbierze Ci instalacji
do tego czas realizacji do 18 miesięcy
Jak się zamknie całość w 5kPLN to będzie dobrze.