Wpis z mikrobloga

Przebyłem dystans 11 km, marszobieg -> po takiej przerwie nie dałbym rady ciągle biec. Może połowa z tego była wolnym biegiem, reszta marszem. I tak jestem z siebie zadowolony i po prysznicu czuję się już świetnie. Wyszło ponad 100 km już z plusów -> będę się dalej z tego rozliczać, ale pewnie zajmie mi to z 2 tyg XD Może dałbym radę więcej, ale odezwała się kontuzja palca - tak wiem, słabej
@JamnikWallenrod chwila, kurdebele chwila 4h temu pisałeś, że jesteś już przebrany, 1h temu piszesz o przebytym dystansie 11km

Daje to 11km/3h czyli 3.6km na godzinę.
O jakim "marszobiegu" mówisz?XD

Gdzie mój kilometr!?