Wpis z mikrobloga

Ja od młodości słyszałam że powinnam udawać głupszą i mniej zaradną, bo mężczyzni boją się zaradnych inteligentnych i pyskatych kobiet.


@Averna: Mało kto (oprócz równie patologicznych) lubi pyskatych ludzi, więc czemu niby miałoby być to promowane u kobiet? I niech zgadnę, poszłaś w feminizm bo zakazano ci przemocy psychicznej, arogancji i wrzasków, zamiast kultury? Tak, tylko nie okręcaj kota ogonem, że pyskatość to oznaka intelektu i czegoś wyższego. Każdy cham tak umie.

To trochę jak facet co płacze, bo mu bić i wyzywać ludzi nie pozwalają. I że nie może sobie męskości realizować przez ograniczenia.

Z jakiej racji Polacy sądzą, że są lepsi od Rosjan, jeśli tak wielu ludzi buduje swoją wartość na "pysku" albo rozwiązaniu fizycznym?

I czemu tak piszę? Bo wiele feministek pisze to co Ty. Żyją kompleksami, ale kompleksami wyniesionymi na bazie zakazu bycia nieciekawą jednostką, często podłą, poniżającą i prześmiewczą, a potem robią z siebie świętsze od mężczyzn, ofiary, walczące o wartości, tja...

No jak te konserwy wolnościowcy co z wolnością nie mają nic wspólnego, ale też wielce walczą o wartości wg siebie. Seba też tak robi. Nawet bije ludzi dla wartości (jego wartości).

Ja nie wiem. Stwórcy się ten projekt ludzki nie udał i tu płeć bez znaczenia.
  • 2
@nowywinternetach
A gdzie mówię o przemocy i wrzaskach?
Jeśli chodzi o brak kultury to uznaję że na brak kultury ze strony innych odpowiadam tym samym i równym stopniu.
I nie uznaję pyskowania za oznakę intelektu. Oraz nadużywanie tego jest złe.
Chodzi mi o momenty w których słyszałam osobiste, nietaktowne i chamskie teksty w moją stronę. Od rubasznych wujków i wścibskich ciotek.
Na teksty "Ale tej Avernie cycuszki urosły" (do 14 latki) odpowiadałam
Na teksty "Ale tej Avernie cycuszki urosły" (do 14 latki) odpowiadałam "A wujkowi penis może urósł?"


@Averna: To odpowiadanie przemocą na przemoc, co u 14 letniego chłopca też jest krytykowane jak właśnie pyskuje do starszego, nawet jak starszy zachowuje się średnio. To PRLowski zwyczaj, że dzieci i ryby głosu nie mają. Niekoniecznie kobiety. Po prostu feminizm zrobił sobie z tego jakąś walkę płciową, że tylko te biedne kobiety atakowane, nie mogą