Wpis z mikrobloga

Najbardziej to mi szkoda w tym wszystkim mojej matki. Moja mama jest już koło emerytury. Ojciec ogólnie pracuje w bankowości i uważaz że się zna na rynku kapitałowym. Zrobił w swoim życiu z dwie dobre inwestycje wszystkie na nieruchach i za to go szanuję, ale jego znajomość rynku kapitałowego jest dla mnie zadziwiająca. Kupuje jakieś drogie aktywne fundusze, które na dzień dobry zżerają mu kasę na opłaty, sam doradzał mi, żebym sobie kupił fundusz obligacyjny xD. Jego znajomość giełdy polega na tym, że jak spada to znaczy że jest tanio, a jak rośnie to jest drogo. Wczoraj do mnie dzwonił i mówił, żeby matkę przekonywać do kupowania jakiegoś tam funduszu na ike czy ikze xD. Oczywiście akcyjnego, babke 4 lata przed emerytura, która umie tylko into lokaty. Muszę chyba z nimi poważnie pogadać.
#gielda
  • 9