Wpis z mikrobloga

Tak a propos wysyłania na front ludzi bez przeszkolenia. @Aryo się myli, w ZSRR też tak robili, stara ruska tradycja.

Pamiętam wspomnienia Kościuszkowców z 2WŚ.
Straty były tak wielkie, że łapano rekruta gdzie się dało. Przechodzi wojsko przez wieś? Ruskie raz-dwa, wyłapują młodych chłopaków i do jednostki.

Młode chłopaki co w życiu broni nie trzymali, nagle dostają RKM i mają z niego strzelać.

Żołnierze płakali bo nie mieli pojęcia z której strony to trzymać, oficerowie i starsi żołnierze się litowali i ich w pośpiechu po nocy uczyli (w dzień nie było czasu) na własną rękę, bo na ruskich nie było co liczyć.

Oczywiście ginęli jak muchy, we wspomnieniach oficerów ciągle było pisane że "żołnierz bił się bardzo słabo" i nie miał woli walki.

No trudno żeby miał.

W armii carskiej też chyba bywało podobnie.

#rosja #wojna #historia #wojsko
Opornik - Tak a propos wysyłania na front ludzi bez przeszkolenia. @Aryo się myli, w ...

źródło: comment_1664191334VB2tHPosCaq8P3bKI64cyj.jpg

Pobierz
  • 2
Właśnie, a propo armii carskiej - gdy wysłali flotę na odsiecz Port Artur, zaokrętowali chłopów oderwanych od pługa, analfabetów co pojęcia o marynarce nie mieli, pospiesznie szkoląc ich po drodze.
Jedna z wielu przyczyn tak srogich batów które zebrali od świeżo zmodernizowanej marynarki Japonii.

Także, jak widać, uczenie się na własnych błędach nie jest mocną stroną kacapskich generałów.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Cuszim%C4%85