Wpis z mikrobloga

Wyrywają ich z domów od rodzin, pracy, dają dwutygodniowe szkolenie, pordzewiały sprzęt i już pewnie wiedzą jaka będzie sytuacja z jedzeniem na froncie. Jak już umierać to lepiej nie trzeźwym. Przynajmniej po alkoholu będzie im cieplej...