Wpis z mikrobloga

W godzinach wieczornych NOEL na Twitterze zakomunikował, że Ukr przejęli Drobyszewe na zachód od Lymania, a obecnie trwa akcja czyszczenia i sprawdzania miejscowości, zanim jej przejęcie zostanie oficjalnie ogłoszone. W swoim raporcie zaznaczył też wieś Nowoseliwka (północno zachodni sąsiad Drobyszewe) jako także zajęta przez Ukr. Będąca na północ od tych dwóch wieś Szandrycholowe została oznaczona jako "sporna" i zapewnie będzie to kwestia kilku dni jak znajdzie się w rękach ZSU.

Jeżeli doniesienia się potwierdzą powoduje to sytuację, w której wojska Ukr mają przedpola Lymania z trzech stron, a utrzymującym go orkom został odwrót lub walka w okrążeniu. Druga opcja jest mało prawdopodobna, ponieważ już 3h poniżej NOEL wrzucił tweeta o tym, że Ukr zajęli kilka obrzeżnych stref Lymania. To może sugerować, że odwrót orków się już zakończył, a w mieście zostały tylko siły mające na celu opóźnienie ZSU, albo że odwrót trwa i decyzja o nim została podjęta najpóźniej jak się dało.

Orki mają świadomość tego, że upadek Yampila i Lymania może otworzyć nowy rozdział w ofensywie Ukr:

- natarcie "charkowskie" będzie nadal szło na wschód (nie wiadomo czy całą linia frontu, czy będzie próbowało wbijać klin w ruskie linie i poszerzać zdobycze)
- natarcie Lymanskie będzie postępować na północ/północny wschód zabezpieczając tym samym flankę natarcia na Kremienną.
- zdobycie Kremiennej z kolei może otworzyć drogę na okrążenie Lysyczanska/Siewierodoniecka poprzez Rubiżne (jest to daleko idąca wizja, ale po Balaklii można się wszystkiego spodziewać)

Dwie ciekawostki:

Defence24 oznaczyło Kremienną jako wcześniej zdobytą przez Ukr z komentarzem, że nie wiadomo, czy była to szpica natarcia, partyzanci czy zwykli ludzie wywiesili flagę. David Batashvili, z którego mapy korzystam nigdy nie oznaczył Kremiennej jako odbitej przez Ukr. Niemniej jednak na ten moment według Defence24 Kremienna została ponownie zajęta przez rusów 14.09

Wg Batashviliego Ukr 12.09 odbili Bilohoriwkę na trasie T1302 (droga Lysyczańsk-Bakhmut). Jest to o tyle ciekawe, że dosłownie niecałe 10 km wzdłuż tej drogi w stronę Bakhmutu, rusy próbują walczyć o Soledar, a Ukr są tam na pozycjach obronnych. Mogła to być próba rozpoznania linii przeciwnika i wstęp do flankowania/wbijania klina.

Spotkałem się z wieloma opiniami, że wyzwolenie rejonu Charkowskiego to max na jaki było stać Ukr, bo jak widać, ostatnio nic nie zdobywają. Zapewnie samo ZSU było zdziwione jak niskie były morale orków w tym rejonie oraz wielkością odbitego ostatecznie za jednym zamachem terenu. Trzeba jednak pamiętać, że ustanowienie linii frontu na rzece Oskil jest dla Ukr na ten moment komfortowe, a na wyzwolonych terenach czekają ich inne zadania, między innymi sprawdzanie, czyszczenie, rozminowywanie czy pomoc cywilom. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że całkiem spory kawałek państwowej granicy czeka na obsadzenie i ufortyfikowanie. Do tego dochodzi jeszcze logistyka, uzupełnienia i rotacja wojsk. Na tę chwilę wiadomo, że Ukr zajęli wschodnią część Kupiańska, są też doniesienia o orkowych próbach kontrataku w tych rejonach.

W świetle wiadomości o częściowej mobilizacji, protestach, kolejkach na lotniskach i przejściach granicznym oraz rewolucji Irańskiej, ciężko było o jakieś konkretne informacje. Mam nadzieję, że w przyszłych dniach dotrze do nas więcej pozytywnego z frontu.

#ukraina #wojna #rosja
w.....r - W godzinach wieczornych NOEL na Twitterze zakomunikował, że Ukr przejęli Dr...

źródło: comment_1663804709HG8eC75zizs0zokpO2KbFu.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@westsider: ja myślę że gdzieś od połowy października walki z powodu rasputicy zamarną. Wznowią je w styczniu gdy mięso armatnie z Rosji wejdzie na front,do tego Ukraińcy też pewnie jeszcze jakies rezerwy formułują. Ruscy beda walczyć o przejęcie całego Donbasu by móc ogłosić "zwycięstwo"
  • Odpowiedz
@janusz002: a ja mysle, ze wojna po prostu zmieni swoje oblicze i srodek ciezkosci przesunie sie na oddzialy specjalne i dobrze wyszkolone jednostki ktore beda dezorganizowac funkcjonowanie przeciwnika. Ukraina ma swiadomosc, ze okienko na wygranie tej wojny sie kurczy. Jak mobilizowani zostana pchnieci na te wojne to ich wyszkolenie bedzie miala drugorzedne znaczenie, niech to bedzie nawet polowa z deklarowanych 300 k, to jest potezny problem.
  • Odpowiedz
@hoszak: Będzie miało znaczenie. Wiadomo oznacza to że wojna prędko się nie skończy ale 300k powołanych którzy zapewne będą po nędznym szkoleniu, w nędznym wyposażeniu i jeszcze z bardziej nędznymi morale nie odwróci losów wojny. Zwłaszcza że pewnie spory procent z tego przy wybitnej logistyce kacapów zamarznie albo zdechnie z głodu gdzieś w okopie pod jakimś siewieropiździeckiem. Część obsrana nosa z okokopu nie wystawi aż im himars na łeb nie spadnie
  • Odpowiedz