Wpis z mikrobloga

2280 + 1 = 2281

Tytuł: Jestem Legendą. Piekielny dom. Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał.
Autor: Richard Matheson
Gatunek: horror
Ocena: ★★★★★★
ISBN: 9788366409460
Tłumacz: Paulina Braiter-Ziemkiewicz, Robert Waliś
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 742
Jestem Legendą bardzo mnie zaskoczyło. Byłam przekonana, że będzie ono bardziej zbliżone do filmu, który nota bene został właśnie na podstawie tej książki nakręcony. Okazało się jednak, że film i książka dzielą ze sobą tylko tytuł, kilka szczegółów w fabule, osobę bohatera tj. jeden z niewielu ocalałych, jeżeli niejedyny ocalały z epidemii w wyniku, której ludzie zamieniają się w wampiry. Poza tym są to dwie różne historie. Jest jednak coś co je łączy. Zarówno ta książka, jak i film z Willem Smithem są świetne. Główny bohater wydał mi się gruboskórnym, twardym facetem, który robi to co musi, a nie to co chce. Pomimo tego, że ma w sobie dużo siły i samozaparcia bardzo często popada w melancholię. Zadaje sobie dużo pytań: po co? dlaczego? jak długo? Jednym z rekwizytów, które pomagają mu przetrwać samotność i monotonię dnia jest alkohol. Drugim z nich jest muzyka klasyczna, którą główny bohater zdaje się bardzo lubić. W moim odczuciu nie da się nie polubić Roberta Neville'a. Jest inteligentny, całkiem sympatyczny i bardzo ciekawy. Gdyby okoliczności byłe inne byłby na prawdę super gościem.

Autor bardzo dobrze buduje akcję, przedstawia rozterki, problemy i nowe pomysły głównego bohatera. Akcja co rusz staje się wolna, tylko po to, aby za chwilę przyspieszyć. Całość jest też bardzo klimatyczna i potrafi sprawić, że na moment przestanie nam bić serce (np. scena z zegarkiem - kto czytał, ten wie).

Oceniam na mocne 8/10.

Od razu zaznaczę, że Piekielny dom nie jest do końca utworem w moich klimatach. Nie przepadam za bardzo o historiach o duchach, czy nawiedzeniach, a może po prostu nie miałam do czynienia ze zbyt dobrymi. Po przeczytaniu tej książki zaczynam myśleć, że to drugie stwierdzenie jest prawdziwe. Ta historia ma po prostu klimat. Czytając ją można mieć ciarki na plecach, a i kilka razy odłożyłam czytanie w nocy (a w nocy z reguły czytam) bo jednak chciałam spokojnie zasnąć. Początek, środek i zakończenie są bardzo satysfakcjonujące. Mam jedynie dwa zarzuty do tej pozycji: spokojnie mogła by być o 30% krótsza. Mam wrażenie, że niektóre rozdziały nic nie wznosiły poza zwiększeniem ilości stron. Drugi zarzut mam do sposobu zbudowania postaci. Wydaje mi się, że są zbyt wyraziste, zbyt typowe, zbyt stereotypowe. Ciężko mi było wyobrazić je sobie jako realne osoby.

Ocena: 7/10.

Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał to ostania z dłuższych historii w tym zbiorze. Niestety również najgorsza. Sam pomysł jest świetny i bardzo ale to bardzo mi się podobał. Niestety wykonanie i główny bohater są dużo gorsze. Zacznijmy od Scotta, który pewnego dnia odkrywa, że zmniejsza się codziennie o 1/7 cala. Dawno nie spotkałam w sztuce bardziej irytującego, samolubnego gnojka. Można zrozumieć, że jego przypadłość wzbudzała w nim złość, czy inne negatywne mocje ale na boga przecież nie tylko on cierpiał. W swoich czynach, słowach w ogóle nie brał pod uwagę swojej rodziny i tego jak jego sytuacja wpływa na innych. Zachowywał się jak obrażone dziecko, któremu odmówiono lizaka. Do tego jego zachowanie nie miało za grosz logiki i konsekwencji. Rozdziały kiedy się zaczynał zmniejszać były w dużej mierze nudne i irytujące. Zaś cały wątek w piwnicy niepotrzebnie rozwleczony i mało logiczny. Na prawdę mam uwierzyć, że w piwnicy jedynym zagrożeniem dla osoby jego rozmiarów był dosłownie jeden pająk? Z innych rzeczy nielogiczne były jego rozterki dotyczące opiekunki dla dziecka


czy sam jego pobyt w piwnicy


Pomijając te rzeczy samo zakończenie było satysfakcjonujące ale znowu uważam, że historia jest za długa.

Ocena: 5/10 na szynach

Pomijając te trzy długie historie mamy jeszcze 9 opowiadań. Podzieliłam je na trzy kategorie:

1. Bardzo dobre: Dystrybutor oraz Test
Czytając Test miałam wrażenie, że czytam opowiadanie napisane przez Philipa K. Dicka. Dziwne, dystopijne, niepokojące. Po prostu świetnie napisane.
Dystrybutor zaś opowiada o tak zdegenerowanym człowieku, że głowa mała. Wszystko napisane z dużym wdziękiem i lekkością. Jakbyśmy czytali kolejną przygodę Kubusia Puchatka, a nie o psychopacie.

2. Totalna porażka: Mucha oraz Pojedynek
Nudne, nieciekawe, flaki z olejem. Najdłuższe z tych najkrótszych opowiadań, a zarazem takie słabe, że aż podziwiam samą siebie, że je przeczytałam.

3. Nawet nie pamiętam o czym były: Cała reszta
Gdzieś tam w głowie mam kilka zlepków o czym były pozostałe opowiadania ale powoli mi to ucieka. Z reguły dużo pamiętam z książek ale tym razem nie pamiętam nawet tytułów.

Podsumowując: dwie tytułowe historie są fajne i ciekawe. Jedna miała potencjał ale został on zmarnowany. Opowiadania pół na pół: albo bardzo dobre, albo słabe lub niezapadające w pamięć.

Główna ocena jest sumą wszystkich moich doświadczeń i przemyśleń związanych z tą książką.

PS. Gratuluję dotarcia do końca

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #horrorbookmeter
Owieczka997 - 2280 + 1 = 2281

Tytuł: Jestem Legendą. Piekielny dom. Człowiek, któr...

źródło: comment_1663616075CAWttWIqllEgDRkPTcLqY8.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★ (8.0 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-10-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: fantasy, science fiction, horror
Liczba stron książki: 752

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-03-04 - Użytkownik Wypok2 ocenił na: ★★★★★★★★ (8.0 / 10) - Wpis »
2\. 2020-04-13 - Użytkownik kulfon_wulkanizator ocenił na: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) - Wpis
  • Odpowiedz