Wpis z mikrobloga

Mirki, kilka dni temu dopadła mnie #bostonka… pomijając już jakie piekło przeżywam i jakie zajebiste szczęście muszę mieć bo nie miałam kontaktu z żadnym dzieckiem, spędzałam urlop tylko we dwójkę z niebieskiem (który oczywiście nie choruje bo jego układ odpornościowy to gigachad a ja go chyba nie mam wcale) to boje się mega ze zejdą mi paznokcie :(( dorośli którzy chorowaliscie, schodziły? Ile i po jakim czasie? Pociesznie mnie jakoś bo #!$%@? się idzie z tym gownem (,) #medycyna #kiciochpyta