Wpis z mikrobloga

@tekserew: No właśnie nie idzie wytrzymać.
Nienawidzę zimna 11 stopni to się nadaje dla spasionych świń a nie normalnych ludzi. Jak to we wrześniu ogrzewanie centralne dopiero startuje więc jest piekielnie zimno.
Dobrze że mam klimatyzator z nagrzewaniem … ustawiłem na pełną moc i max temp i wreszcie po godzinie grzania da się żyć.