[strzelec-wiborowy]

Jako, że nikt już na tagu nie wierzy we wzrosty cen nieruchomości, pora bym ja stał się jedynym wzrostowiczem. Nie martwcie się kredyciarze, nieruchomości praktycznie zawsze rosną. Przynajmniej w długim terminie. Najwyżej 20 lat poczekacie, ale waszym dzieciom inwestycja się zwróci xD

Case study; Kanada

#nieruchomosci #bekazespadkowiczow #kredythipoteczny #heheszki #mieszkaniedeweloperskie

[YahooFinland]

A jak nie dzieciom to wnukom albo ich wnukom ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[strzelec-wiborowy]

@YahooFinland: może do tego czasu chałupa się rozsypie ze starości i nikt jej nie odkupi, ale przynajmniej na wykresach będzie wyglądało jakby jej wartość wzrosła ( ͡° ͜ʖ ͡°) #wygryw

[bulboglowy]

@strzelec-wiborowy: słowo klucz, corrected for inflation. Otóż niektórzy, nie mają głowy do giełd, złota, srebra, lokat i innych. Nieruchomości sprawdzają się od zarania dziejów, płacą jakiś tam procent i wmiarę utrzymują wartość. Niedziwie się że niektórzy wybierają tą drogę. Gdzieś na wypoku ktoś wrzucał jak szybko z poziomów ok 3k minimalnego wynagrodzenia dotarliśmy w latach 90 do 100k +. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.

[Wychwalany]

@strzelec-wiborowy na przykładzie Kanady czekamy już 24 lata na spadki, które jak widać moga trwać kilkanaście lat, czyli może po 35-40 latach doczekamy się cen przy których zaczęliśmy czekać xD

[wpiot]

@strzelec-wiborowy: ale jeśli coś stało w dobrej lokalizacji to i tak jest wartość ziemi. Budowa od zera a rozebranie do gołych murów i oficjalnie 'remont' to też są dwa tematy

[strzelec-wiborowy]

@wpiot: No dokładnie. Jak ktoś chce inwestować w samą ziemię, to zapraszam, rozsądna sprawa. Ale "inwestycje" w kurniki deweloperskie czy chatki to straszne boomerstwo i cringe.

[ShooleR]

No spoko. Można było kupić w 1989 i wyjść na zero w 2008 :) ale fakt, długoterminowo rośnie ;)

Nie, żebyśmy byli kosmicznie wysoko ponad linia trendu... :D

Giełda w sumie też tak rośnie :)