Wpis z mikrobloga

@Sloik-2078: w licbazie zagłosowaliśmy na największego #przegryw i korytarzowe pośmiewisko.
Co prawda matematyczki nie powiesił, ale zwycięstwo w wyborach pozwoliło mu rozwinąć skrzydła: rządził mądrze i sprawiedliwie w dodatku dał się polubić więc ostatecznie zamienił się w #wygryw ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Sloik-2078: Mnie wybierali cuz charyzma i przywódcza zajawka, a później nic nie robiłem z tym kompletnie, chyba że mówili żebym szedł coś załatwić a tak to #!$%@?. Nawet na studiach debile mnie też wybrali i nic nie robiłem to po roku zmienili na jakąś typiarkę bo okazało się, że tam trzeba biegać i załatwiać sprawy xd
  • Odpowiedz
@Sloik-2078:

Dawno temu, jak zaczynałem swoją karierę zawodową, pracowałem w pewnej dużej firmie ubezpieczeniowej, która dopiero zaczynała w Polsce swoją działalność. Z powyższego powodu, zatrudniono w niej masę młodych obiecujących ludzi. Ja pracowałem wtedy jako sprzedawca ubezpieczeń, ale jako że dopiero studiowałem to była to praca z perspektywami. Szczególnie fajnie było tam ze względu na to, że Ci młodzi ludzie dostali ogromną szansę na rozwój zawodowy w ramach firmy. Pewnego dnia
  • Odpowiedz
@WeunianyTrampek: u mnie w gimbazie bylo to samo, wygral taki kujon ale nie stulejarz xD
To oczywiscie hurr durr bezpenisowcy sie zesrali ze jak to i zmienili z dupy na jakas julke ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Sloik-2078: Ja kiedyś wygrałem wybory na przewodniczącego w drugiej klasie. Nic nie robiłem i wszyscy się zaczęli skarżyć, że "Prosze Pani Anon jest beznadziejny" itd, ale wychowawczyni wzięła mnie w obronę "Jak się dokona wyboru to trzeba z nim żyć, widzicie, zagłosowaliśmy na Wałęsę (Leszke był prezydentem wtedy) i teraz musimy się wstydzić, ale musimy wytrzymać do następnych wyborów". No i pomogło, przestali się czepiać. Po czasie dotarło do mnie, że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Sloik-2078: W liceum postanowiliśmy wystawić kumpla na przewodniczącego, na kampanie wyborcza rozwiesiliśmy po całej szkole przerobione propagandowe plakaty z II RP z jego podobizną, co najgorsze wygraliśmy, a historyk zachował te plakaty na pamiatke
  • Odpowiedz
@Sloik-2078: ja byłem zawsze skarbnikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) dostałem te funkcje w 2 klasie podstawówki jak poprzednia skarbniczka Kinga wydala na siebie pieniądze które miały iść na prezent dla pani xD i tak już zostało do końca mojej edukacji
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sloik-2078: ja miałam młodą spoko babkę od maty w gimbazie, zajebiste ciałko, deska, długie nogi i sukowata z twarzy. Pamiętam do dziś jak się kiedyś nachyliła do mnie żeby zobaczyć zadanie a miała luźną bluzeczkę, do dziś mam przed oczami te obleśne sterczące suty które wyglądały jak wymiona od krowy... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sloik-2078: my kiedyś wybraliśmy przegrywa na skarbnika klasy i to w liceum jak zbierać trzeba było na studniówkę. A ziomek ogarnął ładnie i całkiem się rozwinął socjalnie więc według mnie wyszło mu na dobre
  • Odpowiedz
@Sloik-2078: u mnie w podstawówce raz zrobili głosowanie na miss i mistera szkoly. Wszyscy zagłosowali na dzieczynke, ktora byla dosyc mocno gnębiona. Oczywiscie „wspaniała” nauczycielka oświadczyła, ze dziewczynka ta nie zostanie miss szkoly, bo wszyscy głosowali na nia dla żartu. Do dzis pamietam jak miala łzy w oczach (ta dziewczynka, bo durnej nauczycielce wielki ch w d)
  • Odpowiedz