Wpis z mikrobloga

@drim: Za każdym razem idę do sklepu i mam w głowie ooo zjem sobie świeżą bułeczkę z ta przecudowną pasztetową i osiągnę nirwanę, kontakt z absolutem i wtedy popełniam kardynalny błąd - czytam skład na etykiecie. Cały mój plan #!$%@?, no nie przemoge się. Niewiedza to błogosławieństwo