Wpis z mikrobloga

@gorzki99: Wiesz, motywacja może działa, jeśli nie nastąpiła jeszcze utrata kontroli. Możesz sobie gdzieś poczytać wypunktowane objawy uzależnienia. Utrata kontroli jest jednym z nich. Może w twoim wypadku nie doszedłeś do tego etapu, tylko stanąłeś na jakimś nawykowym nadmiernym piciu albo piciu ryzykownym. Nie mam pojęcia, ale gratuluję sukcesu i przemiany :) Niemniej kolega wyżej naprawdę zapodał dobry materiał, nie ma co hejtować i negować. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest w gorszej
Niemniej kolega wyżej naprawdę zapodał dobry materiał, nie ma co hejtować i negować. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest w gorszej sytuacji, niż twoja i nie wyjdzie z tego samodzielnie.


@omakalandeflore: NIe bylo moim zamiarem hejtowanie czy negowanie. Raczej chcialem pokazac ze jest jeszcze cos poza utartymi schematami.

Pelna zgoda ze nie na kazdego zadziala. Ale jesli moze zadzialac (na mnie zadzialala) to dlaczego nie pokazac ze takowa jest? Moze akurat przeczyta ktos
@gorzki99: Luzik ;) Ogólnie ten materiał to stare nagrania. Forma już nieco trąci myszką, bo sporo lat minęło. Chociaż ma to nawet swój klimat, takie wajby dawnej, topornej telewizji :D W każdym razie przekaz i treść pozostaje aktualna. I jest to legit wiedza od specjalistów terapii uzależnień, nie jakieś tam gówniane gadki motywacyjne. Więc chciałam to tylko naprostować, żeby nie szerzyć zniechęcenia do terapii uzależnień. A w wykopowych komentarzach widać, że
Więc chciałam to tylko naprostować, żeby nie szerzyć zniechęcenia do terapii uzależnień. A w wykopowych komentarzach widać, że wiele osób podchodzi do tego z politowaniem.


@omakalandeflore: Tak jak ja.

Spiesze wyjasnic:

Ktos kiedys wpadl na pomysl ze taka forma sie sprawdza. I ja nie neguje tego ze dziala. Tylko ze nie na wszystkich.

Na niektorych nie zadziala. Na tych zadziala cos innego. Powiem Ci tak - mialem dobry przyklad w poprzeniej
Powiem Ci tak - mialem dobry przyklad w poprzeniej robocie: 2 kolesi wyladowalo na oddziele (wiadomo jakim) i to nie jeden raz. Jeden z nich sie pozbieral i teraz jest wzorem obywatela. Drugi wrakiem czlowieka.


@gorzki99: Mam trochę za mało danych, żeby się odnieść. Pytanie, czy drugi chłop faktycznie uczestniczył w terapii, czy poleżakował na oddziale i nara. Proces leczenia to są miesiące i lata. A nurty są różne. Najpierw terapia
W sztywnych nurtach czy terapii państwowej pewnie może być różnie. Wiem, że np. AA używa kodeksu 12 Kroków, w którym odnoszą się do Boga i wiary. Gdybym była uzależniona i miała w tym uczestniczyć, to chyba bym podziękowała, bo jestem niewierząca. Ale z kolei osoba, dla której wiara jest ważna, może odnaleźć w tym siłę.

Dla każdego coś dobrego. Niemniej objawy i mechanizmy uzależnienia pozostają takie same, uniwersalne, i o tym mówi
@gorzki99: Bo opcja "A" nie działa? Pewnie większość alkoholików kiedyś pomyślała, że fajnie byłoby się zmotywować i przestać pić. Jakieś cudowne przypadki ozdrowienia na pewno by się znalazły. Ale patrząc na nasz kraj, izby przyjęć, wątki na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°) okazuje się, że różowo nie jest.

W ciężkim uzależnieniu wchodzi mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Chory nie potrafi racjonalnie myśleć. Zanika empatia, uwaga kieruje się na
@gorzki99: Pewnie dobry terapeuta uzależnień miałby dla Ciebie jakąś ładniejszą odpowiedź. Myślę, że masz swoją rację :) W końcu teoretycznie da się wykonać pracę nad sobą samodzielnie. Ale mnóstwo osób nie ma pojęcia, jak w ogóle zacząć, jak walczyć, jak przeciwdziałać nawrotom. I motywacja tu nie wystarczy. Dochodzi kwestia trzeźwości i jasnego myślenia. Dużo tego na raz. Nic dziwnego, że większość przegrywa. Bo nawet jak rozkminisz dobrze swoje problemy, to bez
@gorzki99: A jak się pochylić nad rodzajami i przyczynami uzależnień, to w ogóle robi się grubo. No bo możesz mieć np. połączenie alkoholizmu z uzależnieniem od seksu, hazardu albo jakieś poebane połączenie z dragami. Każdy ma też jakieś przyczyny i źródła uzależnienia - zaburzenia, traumy, problemy psychiczne. Samo może się to wszystko nie rozwiązać.