Wpis z mikrobloga

@xxxx: nic :) takie tam ogólne wprowadzenie do tematu, poza tym, typ czasami #!$%@? dziwne akcje, więc do jego pomysłów podchodzę z dystansem :>
@Vamis: Koleżanka ze studiów na to jeździła kilka sezonów, teraz dla nich pracuje. Ogólnie pomysł jest zacny: płacisz 1500 zł, wyjeżdżasz na niecałe 3 miesiące, wyciągasz z tego na oko 2k dolców, z czego większość zapewne przepuścisz w Stanach podczas ostatnich dni, kiedy już nie pracujesz. Nie nastawiaj się, że przywieziesz duże pieniądze, bo to raczej sposób na przygodę niż zarabianie.
@Vamis: w 2011 byłam z nimi w Pensylwanii na 7 tyg, potem 3 podróżowania. Mało czasu bo musiałam do pracy wracać, ale najlepsze wakacje w życiu. Jedź śmiało, tylko papiery szybko wypełnij.
@kayleigh1507: @szyfraplus: a co z parafkami takimi jak:

PAMIĘTAJ !!! Każde Twoje wyjście z terenu ośrodka musi być uzgodnione z Twoim przełożonym i dyrekcją kampu. Pamiętaj, że na większości kampów od północy obowiązuje ''cisza nocna", a więc wszystkie osoby zatrudnione na kampie mają obowiązek być w swoich pokojach.
@Vamis: a jaki problem w tym? Boisz się, że na tyle angielskim nie wladasz, ze nie bedziesz wiedział jak się spytać czy możesz wyjsc? =D A tak na poważnie to jak nie wytrzymasz tygodnia bez alko to nie jedź.
@Vamis: Byłam, polecam taki wyjazd ;) Tylko nie na campie (słyszałam, że to średnia sprawa, bo zamykają Cię w jakimś lesie na ponad kilka dni z dzieciakami. @kayleigh1507: 1500 zł? Gdzie się tak płaci? Z chęcią skorzystam z tej oferty ;) Generalnie nie ma się co nastawiać na zarobek - ja pojechałam bo chciałam zwiedzić USA, poznać kulturę, ludzi - i były to najlepsze wakacje w moim życiu :D Generalnie
@Vamis: nie byłem na campie, za to na W&T - zdecydowanie trzeba pojechać, żeby potem nie żałować. ja spelniałem przez to swoje marzenie o Alasce, ale jeżeli nie masz jakiejś mocnej fascynacji konkretnym miejscem w Stanach, to postaraj się polecieć w jakieś bardziej 'cywilizowane' miejsce;) Camp jest tani, ale jak @Perlit pisze zamkną Cię na jakimś zadupiu, więc może być ciężko tam wysiedzieć, jeżeli nie jedziesz z nikim sprawdzonym. Ja polecałbym