USA chcą nałożyć wyprzedzające (!) sankcje na Chiny. I mój krótki komentarz.
disclaimer: oczywiście jestem szurem i bredzę, więc przewiń dalej i plusuj ulubione patostreamy. Potem 'śpij słodko aniołku'.
Wincyj! Wincyj sankcji nakładanych na kolejne mocarstwo (⌐͡■͜ʖ͡■) Nie wiem ile 'świat zachodni' importuje z Chin surowców. Ale wiem ile importuje elektroniki, zaawansowanych mikroprocesorów, części samochodowych... No dosłownie wszystkiego co jest nam na co dzień 'niezbędne' aby nasz poj**ny świat jeszcze jako tako funkcjonował (chodzi mi o to że jesteśmy już niewolnikami wszelakich cudów techniki. A te w większości są z Chin) Najpierw walnijmy w Rosję, bo wojna. Jakie mamy ceny energii, gazu, jakie wzrosty dosłownie wszystkiego...? Ale za to bomby nie spadają nam na głowę. Teraz ceny już całkiem zwariują, a nadszarpnięte covidem łańcuchy dostaw pójdą się j*&ać...
Uargumentowaniem sankcji na Chiny jest ewentualna(!) agresja Chin na Tajwan. Uderzenie wyprzedzające w gospodarkę głównego rywala USA, który teraz jeszcze bardziej będzie chciał zniszczyć kilkudziesięcioletnią hegemonię Stanów. Zresztą Chiny już od dłuższego czasu szykują się do tego konfliktu - tresują społeczeństwo, ostatnio zamykają całe miasta bo śmiertelny wirus. Zaczyna pojawiać się niepokojąca ilość filmików raportujących masowe powstawanie obozów izokacyjnych(/koncentracyjnych?) na terenie całego kraju. Tu tylko kilka filmików: (lepiej usiądźcie jeśli kochacie wolność).
Dla nas jako robaków wiele się nie zmienia. I tak cały czas jesteśmy na spirali która coraz szybciej opada w dół, a jej promień dramatycznie zmiejsza się ku dołowi. Jak wsysający wir. Wir Wielkiego Resetu, 4 Rewolucji Przemysłowej oraz wojny która "najlepiej obniża oczekiwania" (słowa nie tylko naszego umiłowanego premiera ;) ). Niestety. Dla wielu to tylko teoria spiskowa. Rosja, Moskwa wcale nie była jeszcze w listopadzie 2021 roku nazywana przez WEF "Centrum wielkiego resetu w 2022 roku". A Chiny? Przecież oni ze swoim cyfrowym ID, cyfrowym yuanem i systemem punktów społecznych wcale nie wprowadzają Resetu... Wcale.
Wszystko to wygląda ponuro. Dokładając do tego wariactwo z normami CO2 (już pojawiają się maksima zużycia prądu na obywatela/gospodarstwo, na razie na papierze, ale kwestia miesiąca i zacznie się wysyp newsów na ten temat. Potem dorzucimy cyfrowe ID i ślad CO2 jaki produkujemy jedząc, podróżując, oglądając tv...), Cyfrowy pieniądz i kryzys głodu które są wciąż przed nami - to już nie wygląda ponuro - wygląda beznadziejnie. I zmieniłbym zdanie, ale większość osób i tak wciąż potraktuje ten wpis jako czarnowróżenie/straszenie/sianie zamentu/dezinformacja/dopisz-co-chcesz.
Straciłem nadzieję. Ale i tak każdego dnia dziękuję za to że żyję, mam co jeść a nad głową świeci słońce. I każdego dnia wstając rano będę myślał i walczył o to aby to słońce dla moich dzieci świecił jak najdłużej. I tak kiedyś zginę. Ale z uśmiechem na ustach. Jako człowiek wolny i spełniony. ZDROWIA, SPOKOJU i dużo UŚMIECHU dla Was Wykopki ʕ•ᴥ•ʔ
@getin: ale dobra, żeby nie było. Od kilku lat codziennie na rozmaitych rynkach. Od 3 lat śledzę wątki kryzysu i przepływ pieniądza w globalnej gospodarce. Moje hobby i pasja to zrozumienie otaczającego świata. A teraz mój przykry obowiązek to szykowanie się do nadchodzącej apokalipsy. I dzięki odpowidnim krokom podjętym kilka lat wstecz, teraz oglądam kryzys i jego rozwój z daleka. Byt mam zabezpieczony. Czasem próbuję pomóc innym którzy tego wszystkiego nijak
@bury21: mamy zimną wojne 2.0 tylko jeszcze nikt o tym głośno nie mówi
usa nakłada sankcje, a chiny wstrzymują eksport i handel krytycznymi surowcami, jak na przykład metale ziem rzadkich
a żeby wygrać wojnę gospodarczą trzeba wyrwać pieniądze ludziom i finansować korporacje które są bardziej wydajne w produkcji i przetwórstwie niż małe firmy
@Czimchik: W samo sedno. Zimna wojna 2.0 tylko doszedł gracz w postaci Chin. Ja wciąż nie do końca umiem połączyć Wielki Reset z obecną zimną wojną. To znaczy nie wiem czy Chiny i Rosja wciąż biorą w tym udział czy już się wycofały i teraz będą walczyć tylko o swoje. Ale dalej, dla nas, maluczkich, będzie tylko gorzej i biedniej. Czyli nawet jak Wielki Reset w pełni się nie uda to
disclaimer: oczywiście jestem szurem i bredzę, więc przewiń dalej i plusuj ulubione patostreamy. Potem 'śpij słodko aniołku'.
Wincyj! Wincyj sankcji nakładanych na kolejne mocarstwo (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Nie wiem ile 'świat zachodni' importuje z Chin surowców. Ale wiem ile importuje elektroniki, zaawansowanych mikroprocesorów, części samochodowych... No dosłownie wszystkiego co jest nam na co dzień 'niezbędne' aby nasz poj**ny świat jeszcze jako tako funkcjonował (chodzi mi o to że jesteśmy już niewolnikami wszelakich cudów techniki. A te w większości są z Chin)
Najpierw walnijmy w Rosję, bo wojna. Jakie mamy ceny energii, gazu, jakie wzrosty dosłownie wszystkiego...? Ale za to bomby nie spadają nam na głowę.
Teraz ceny już całkiem zwariują, a nadszarpnięte covidem łańcuchy dostaw pójdą się j*&ać...
Uargumentowaniem sankcji na Chiny jest ewentualna(!) agresja Chin na Tajwan. Uderzenie wyprzedzające w gospodarkę głównego rywala USA, który teraz jeszcze bardziej będzie chciał zniszczyć kilkudziesięcioletnią hegemonię Stanów. Zresztą Chiny już od dłuższego czasu szykują się do tego konfliktu - tresują społeczeństwo, ostatnio zamykają całe miasta bo śmiertelny wirus. Zaczyna pojawiać się niepokojąca ilość filmików raportujących masowe powstawanie obozów izokacyjnych(/koncentracyjnych?) na terenie całego kraju. Tu tylko kilka filmików: (lepiej usiądźcie jeśli kochacie wolność).
https://twitter.com/Dream_Woodland/status/1569635101331300352
Dla nas jako robaków wiele się nie zmienia. I tak cały czas jesteśmy na spirali która coraz szybciej opada w dół, a jej promień dramatycznie zmiejsza się ku dołowi. Jak wsysający wir. Wir Wielkiego Resetu, 4 Rewolucji Przemysłowej oraz wojny która "najlepiej obniża oczekiwania" (słowa nie tylko naszego umiłowanego premiera ;) ). Niestety. Dla wielu to tylko teoria spiskowa. Rosja, Moskwa wcale nie była jeszcze w listopadzie 2021 roku nazywana przez WEF "Centrum wielkiego resetu w 2022 roku". A Chiny? Przecież oni ze swoim cyfrowym ID, cyfrowym yuanem i systemem punktów społecznych wcale nie wprowadzają Resetu... Wcale.
Wszystko to wygląda ponuro. Dokładając do tego wariactwo z normami CO2 (już pojawiają się maksima zużycia prądu na obywatela/gospodarstwo, na razie na papierze, ale kwestia miesiąca i zacznie się wysyp newsów na ten temat. Potem dorzucimy cyfrowe ID i ślad CO2 jaki produkujemy jedząc, podróżując, oglądając tv...), Cyfrowy pieniądz i kryzys głodu które są wciąż przed nami - to już nie wygląda ponuro - wygląda beznadziejnie.
I zmieniłbym zdanie, ale większość osób i tak wciąż potraktuje ten wpis jako czarnowróżenie/straszenie/sianie zamentu/dezinformacja/dopisz-co-chcesz.
Straciłem nadzieję. Ale i tak każdego dnia dziękuję za to że żyję, mam co jeść a nad głową świeci słońce. I każdego dnia wstając rano będę myślał i walczył o to aby to słońce dla moich dzieci świecił jak najdłużej. I tak kiedyś zginę. Ale z uśmiechem na ustach. Jako człowiek wolny i spełniony. ZDROWIA, SPOKOJU i dużo UŚMIECHU dla Was Wykopki ʕ•ᴥ•ʔ
a teraz minusujcie dowoli ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
#gospodarka #ekonomia #inflacja #wojna #polityka #przemyslenia #przemysleniazdupy
@bury21: a kim ty w ogóle jesteś kolego?
usa nakłada sankcje, a chiny wstrzymują eksport i handel krytycznymi surowcami, jak na przykład metale ziem rzadkich
a żeby wygrać wojnę gospodarczą trzeba wyrwać pieniądze ludziom i finansować korporacje które są bardziej wydajne w produkcji i przetwórstwie niż małe firmy
innymi słowy będzie tylko gorzej i biedniej