Wpis z mikrobloga

Jak poznać Pisowca lub innego socjalistę? To proste, nawet w czasach kryzysu będzie szkalować mechanizmy rynkowe. Twierdzi,że istnieje konieczność utrzymania "strategicznych" branży, co jak pokaże w tym wpisie jest kłamstwem. Państwa w kapitalizmie nie potrzebują utrzymywania strategicznych przedsięwzięć. Problem powstaje wtedy, gdy zastąpimy go protekcjonistycznym interwecjonizmem, który z natury będzie prowadzić do opanowania coraz rozleglejszych aspektów życia, kończąc się na socjalizmie typu niemieckiego (hindenburga).

Wskaźnik rentowności biznesu jest błogosławieństwem gospodarki rynkowej, dzięki kalkulacji ekonomicznej dostajemy wszystkie dane pozwalające oszacować zyski lub straty. Nikt nie chce dopłacać do interesu i tracić rzadkich zasobów na nieodpowiednie działania. Niemożność kalkulacji w socjalizmie doprowadziła do skrajnej nierentowności systemu, strajków robotników i w efekcie upadku komunizmu. Dlaczego w czasach pokoju i wolnego handlu mielibyśmy prowadzić protekcjonistyczną politykę, która nie zapewnia nam wyższego dobrobytu, lecz skazuje na konieczność dłuższej i cięższej pracy na rzecz samowystarczalności?

Prawo asocjacji Ricarda jasno mówi, że podzial pracy pomiędzy kilkoma obszarami powoduje wzrost produkcji, regiony specjalizujące się w produkcji dobra A w ilości 10 A/1 h mogą wyręczyć regiony produkujące 3A/1h, które mogą zająć się produkcją innych dóbr, skracając przy tym czas pracy.

Ideologia samowystarczalności/protekcjonizmu tworzy konflikty miedzy krajami posiadającymi a krajami nieposiadającymi. Doskonałym przykładem jest Norwegia i atak zazdrosnych krajów o rzadkie zasoby. Doktryna ta immanentnie prowadzi do konfliktów i wojen, zaburzany jest spontaniczny porządek rynkowy obfity w dobrobyt, pojawiają się niedobory. Konieczne jest zdobycie lub zastąpienie brakujących towarów.

OP wmawia ludziom, że zatrzymanie nierentownego biznesu jest dobre dla społeczeństwa. Lecz mija się z prawdą, w społeczeństwie objętym wolnym handlem nie potrzeba żadnych strategicznych branży.To interwencjonizm tworzy konieczność utrzymania takich firm, kraje opanowane ideologią samowystarczalności konkurują o strategiczne złoża. Dyskryminują kraje nieposiadające, uchwalają kolejne cła mające na celu ochronę nierentownych państwowych przedsiębiorstw przed wolnorynkową konkurencją. Doktryna ta to nic innego niż darwinizm społeczny, najsilniejsze państwo pragnie podporządkować sobie słabsze, z natury istnieje konflikt interesów prowadzący do wojen. Niemożliwe na dłuższą metę jest pacyficzna współpraca.

Konieczne jest zagwarantowanie wolnego handlu dla pokojowej współpracy społecznej , a nie wprowadzanie ceł i praw dyskryminujących inne kraje. Lub co gorsza konieczność odbijania wyższych podatków na poczet nierentownych biznesów strategicznych, stwarzających konieczność dłuższej pracy.

#gruparatowaniapoziomu #libertarianizm #bitcoin #4konserwy #bekazlewactwa #neuropa
b.....e - Jak poznać Pisowca lub innego socjalistę? To proste, nawet w czasach kryzys...

źródło: comment_1662918750SJBqpef1gRyDReqgWcB60Z.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@bazookas_milborne: zacytuję Ci fragmenty w których się mylisz

Jak poznać Pisowca lub innego socjalistę? To proste, nawet w czasach kryzysu będzie szkalować mechanizmy rynkowe. Twierdzi,że istnieje konieczność utrzymania "strategicznych" branży, co jak pokaże w tym wpisie jest kłamstwem. Państwa w kapitalizmie nie potrzebują utrzymywania strategicznych przedsięwzięć. Problem powstaje wtedy, gdy zastąpimy go protekcjonistycznym interwecjonizmem, który z natury będzie prowadzić do opanowania coraz rozleglejszych aspektów życia, kończąc się na socjalizmie typu niemieckiego
  • Odpowiedz
@PrzeKomentator: A komentarz, bo widzę że nic nie dodaleś od siebie, tylko na pałę skopiowałeś cały wpis? Nie ośmieszaj się więcej. Brak racjonalnych argumentów i nieudolna próba wyśmiewania bez odniesienia się do wątku to wasza domena. Śmiechu warte
  • Odpowiedz
@bazookas_milborne: Faktycznie bzdury.
Zdając się na "wolny rynek" w wszystkich aspektach może dojść do uzależnienia od jednego dostawcy i to powoduje problemy w wielu aspektach.
Dobrym przykładem będą Niemcy, które uzależniły gospodarkę od tanich surowców z Rosji.
Rosja jako główny dostawca węglowodorów posiada dzięki temu formę nacisku, dlatego ważne jest, aby chronić swój rynek przed tego rodzaju patologiami.
  • Odpowiedz
@ISeeDeadShitcoin: xD Kolejny przyszedł...
Pewne elementy protekcjonizmu w gospodarce są korzystne i pozwalają zachować konkurencyjność.

Chyba, że ma się 13 lat i ma wielką nadzieję, że inni ludzie nie będą próbowali nadużywać swojej pozycji lub niepróbowali oszukiwać...

Najpierw skończ podstawówkę, a później dopiero zacznij dyskutować na poważne tematy, bo z tak infantylnym podejściem daleko nie znajdziesz.
  • Odpowiedz
Zdając się na "wolny rynek" w wszystkich aspektach może dojść do uzależnienia od jednego dostawcy i to powoduje problemy w wielu aspektach.

Dobrym przykładem będą Niemcy, które uzależniły gospodarkę od tanich surowców z Rosji.


@kamil-wasniewski: Wolny rynek spowodował dojście do władzy agresywnego imperialistycznego komunisty? Problemem w pokojowej współpracy jest interwencja państwa, co próbuję od samego początku wytłumaczyć. Bez ich owoców nie potrzebna byłaby idea strategicznych przedsięwzięć.

Rosja jako główny dostawca węglowodorów
  • Odpowiedz
najlepszy jest ten kapitalista który wykosi z rynku cała konkurencję ( ͡° ͜ʖ ͡°)-


Istnieją takie branże w których uzyskanie monopolu bez interwencji państwa jest możliwe. Lecz one muszą bardzo uważać, by nie przesadzić z ceną za produkt, bo rynek zacznie szukać innych zamienników i w efekcie stracą cały swój dochód.
Możliwe jest też zdobycie takiej renomy, że klienci będą chcieli płacić wyższą
  • Odpowiedz
@tallman: Jestem genialnym 3 latkiem.

To nie jest jedyny argument, ale od tych wywodów, aż bolą oczy.
Ktoś kto nie zna zwykłej bieżącej historii i tworzy jakieś swoje odklejone od rzeczywistości teorie.
Tu nawet nie ma sensu prowadzić dyskusji.
  • Odpowiedz
@bazookas_milborne: wszystko fajne tylko gdzie jest wojna w tym wywodzie?
na pewno trzeba dotować produkcję żywności żeby nawet w sytuacji zamknięcia granic dało się przeżyć. Tak też robi unia jako jeden duży byt.

Energetyka to sprawa bardziej skomplikowana bo tutaj o niezależność trudno, w sytuacji Polski bardziej jesteśmy zmuszeni stawiać na dywersyfikację dostawców.
  • Odpowiedz
Pewne branże jak elektryczna, ciepłownicza, wodociągowa, w części podstawowej również żywnościowa - są strategiczne i wymagają specjalnej protekcji Państwa. Jeśli są nierentowne a jednocześnie służą do zaspokojenia potrzeb podstawowych - znaczy, że są kretyńsko zarządzane. Przed tym kretynizmem właśnie powinna być protekcja, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie mamy własnych wodociągów, elektrowni, rezerw żywności. Nie jestem za wyciąganiem za uszy każdego, komu nie wyszło, ale to są kwestie dobra ogólnego.
  • Odpowiedz