Wpis z mikrobloga

@RobertWolak: @pusiarozpruwacz: ja nie wiem, wy nigdy nie czytaliście książek? Zdradzę tajemnicę, że sceny erotyczne nie pojawiają się jedynie w erotykach. Szczerze, w tych fragmentach nie ma nic kontrowersyjnego, jedynie te 3 rolki papieru to niezły odlot. Zabawne z perspektywy czytelnika jest głównie to, kim jest autor tych opowiadań, ale nic ponad to.

edit: no i rozdział nawiązujący do przygód twitterowych Rudzkiego jest trochę żałosny. aż żal się tego człowieka